WikiLeaks: USA przez lata po cichu wspierały opozycję w Egipcie

2011-01-30, 07:30

WikiLeaks: USA przez lata po cichu wspierały opozycję w Egipcie
Egipt, Kair: modlący się muzułmanie, obok transporter opancerzony. Foto: fot. PAP/EPA/ANUEL DE ALMEIDA

Rząd USA wspierał Hosniego Mubaraka jako sojusznika, ale dbał też o dobro opozycjonistów. Ambasada USA zadbała m.in., by jeden z opozycjonistów nie wpadł w ręce reżimu.

Posłuchaj

Demonstracje poparcia dla Egiptu. W Waszyngtonie przed Białym Domem manifestowało około tysiąca osób. Relacja Marka Wałkuskiego
+
Dodaj do playlisty

Rząd USA w ostatnich trzech latach popierał po kryjomu inspiratorów obecnych antyrządowych demonstracji w Egipcie, którzy zawiązali tzw. ruch 6 kwietnia - donosi sobotni "Daily Telegraph" powołując się na przecieki ujawnione przez portal WikiLeaks.

Według gazety ambasada USA w Kairze dopomogła egipskiemu opozycjoniście we wzięciu udziału w seminarium zorganizowanym w Nowym Jorku przez Departament Stanu dla politycznych aktywistów, zabiegając zarazem o to, by egipska policja nie wpada na jego trop.

Aktywista ten, którego tożsamości gazeta nie ujawnia dla jego bezpieczeństwa, po powrocie z USA w grudniu 2008 r. powiedział amerykańskim dyplomatom w Kairze, że sojusz opozycyjnych grup opracował plan obalenia prezydenta Hosniego Mubaraka w 2011 r. i ustanowienia demokratycznego rządu.

Tajny plan obalenia reżimu

Ambasador USA w Kairze Margaret Scobey w depeszy do Departamentu Stanu z 30 grudnia 2008 r. odnotowała, że egipskie grupy opozycyjne przygotowały tajny plan zmiany reżimu, który miałby zostać wprowadzony w czyn przed wyborami zaplanowanymi na wrzesień 2011 r. Uznała, że plan jest tak tajny, że aż niestosownie pisać o nim w dyplomatycznej depeszy.

Depesza opatrzona była tytułem "Aktywista (ruchu) 6 kwietnia o swojej wizycie w USA i obaleniu reżimu w Egipcie". Przecieki WikiLeaks ujawniają, że Amerykanie byli w kontakcie z działaczem w latach 2008-09 i byli zainteresowani jego opiniami.

- Rząd USA wspierał reżim Mubaraka, ale dokumenty WikiLeaks ilustrują, iż oferował on poparcie również demokratycznym działaczom, mimo że publicznie chwalił Mubaraka, będącego ważnym sojusznikiem Waszyngtonu na Bliskim Wschodzie - zauważył "Daily Telegraph".

Młodzieżowy Ruch 6 kwietnia ma być inspiratorem obecnych społecznych protestów w Egipcie. Grupa skupia ludzi młodych i wykształconych. Ma liczyć ok. 70 tys. osób i porozumiewać się za pomocą portali społecznościowych w celu koordynowania protestów i wymiany informacji.

agkm

Polecane

Wróć do strony głównej