"Powtórzenie się scenariusza tunezyjskiego w Egipcie wykluczone"

2011-01-28, 18:44

"Powtórzenie się scenariusza tunezyjskiego w Egipcie wykluczone"
. Foto: fot. PAP/EPA/MOHAMED OMAR

Mariusz Borkowski uważa, że w Egipcie nie dojdzie do szybkiego przejęcia władzy przez opozycję.

Posłuchaj

Mariusz Borkowski o zamieszkach w Egipcie
+
Dodaj do playlisty

Dziennikarz Polskiego Radia, który przez wiele lat był korespondentem w krajach islamskich, obawia się, że reżim Hosni Mubaraka może doprowadzić do krwawego stłumienia protestów.

Mariusz Borkowski ocenia, że opór opozycji może zostać brutalnie spacyfikowany przez wojsko, chyba że protesty naturalnie ulegną wyciszeniu. Dziennikarz dodaje, że w drugiej fazie reżim zapewne będzie chciał złagodzić nastroje społeczne przez obniżenie cen i pomoc charytatywną.

Dziennikarz dodaje, że opozycja nie ma w Egipcie tak prostej drogi do władzy jak w Tunezji. W Egipcie rządzi cała klasa polityczna, a nie jak w Tunezji jedynie jedna rodzina. - Powtórzenie się scenariusza tunezyjskiego w Egipcie jest wykluczone - stwierdził.

Mariusz Borkowski uważa, że odsunięcie od władzy Hosni Mubaraka może być możliwe, ale jedynie w uzgodnieniu z wojskiem. Przypomina, że media mówiły wcześniej o możliwości zastąpienia prezydenta Egiptu jego synem, który jednak nie cieszył się poważaniem wojskowych.

Zdaniem Mariusza Borkowskiego, zmiana na szczycie władzy w Egipcie może nastąpić najwcześniej jesienią. Podkreśla jednak, że będzie to jedynie fasadowa zmiana.

Mariusz Borkowski zwraca uwagę na ważną pozycję Egiptu na Bliskim Wschodzie, szczególnie w procesie pokojowym między Izraelem a Palestyńczykami.

IAR/kk

Polecane

Wróć do strony głównej