Sankcje wobec Białorusi. Ruszają prace nad restrykcjami gospodarczymi
2021-05-27, 14:16
Sankcje wobec białoruskiego sektora naftowego i systemu transakcji finansowych - takie między innymi propozycje padały przed spotkaniem ministrów spraw zagranicznych unijnych krajów w Lizbonie. We Wspólnocie rozpoczynają się prace nad sektorowymi restrykcjami gospodarczymi. Zgodę na ich nałożenie dali przywódcy 27 krajów w poniedziałek na unijnym szczycie i zlecili Komisji Europejskiej przygotowanie pakietu.
To reakcja na porwanie samolotu przez białoruskie władze relacji Ateny-Wilno i przymusowe lądowanie w Mińsku, a następnie aresztowanie znajdującego się na pokładzie Ramana Pratasiewicza, dziennikarza krytykującego reżim w Mińsku i jego narzeczonej.
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Reżim Łukaszenki nie odpuszcza. Dziennikarka Biełsatu: grożą aresztem moich bliskich
Zwolnienie więźniów politycznych
Unijni ministrowie spraw zagranicznych zgodnie mówili, że możliwości dialogu się skończyły i że sankcje powinny być dotkliwe dla białoruskich władz. - Powinny objąć firmy, które finansują reżim - mówiła minister spraw zagranicznych Estonii Eva-Maria Liimets. Szef litewskiej dyplomacji uważa, że należy iść dalej. - Objąć sankcjami całe sektory, które przynoszą największe korzyści reżimowi, to mógłby być na przykład sektor naftowy - dodał Gabrielius Landsbergis. Także szef niemieckiego MSZ-tu mówił, że Unia nie może się zadowolić małymi krokami i że trzeba objąć znaczącymi sankcjami również sektor transakcji finansowych. Podkreślił, że pierwsze żądanie wobec reżimu w Mińsku to zwolnienie ponad 400 politycznych więźniów. - Jeśli do tego nie dojdzie, Unia Europejska nie zrezygnuje z presji i wprowadzenia dodatkowych sankcji - powiedział Heiko Maas. Minister spraw zagranicznych Luksemburga Jean Asselborn mówił z kolei o możliwości zablokowania importu z Białorusi soli potasowych.
- "Nie ubiegał się o azyl w Polsce". Nowe ustalenia ws. Ramana Pratasiewicza
- Nowa wojna w centrum Europy. Łukaszenka grozi Zachodowi
Założenie w Unii Europejskiej jest takie, aby do lata uzgodnić pakiet sankcji gospodarczych. Przygotowanie restrykcji uderzających w gospodarkę jakiegoś kraju zawsze jest czasochłonne, bo poprzedza je najpierw analiza wpływu na unijną gospodarkę. Szybciej zapadać będą decyzje dotyczące rozszerzenia sankcji dyplomatycznych, czyli wpisania na czarną listę kolejnych funkcjonariuszy białoruskiego reżimu z zakazem wjazdu do Unii i zamrożonym majątkiem i kolejnych firm z zablokowanymi aktywami w Europie. Obecnie na czarnej, unijnej liście jest 88 osób na czele z prezydentem Aleksandrem Łukaszenką i 7 przedsiębiorstw państwowych.
dz