Szczerski: pojęcie praworządności nie jest w UE postrzegane prawnie, tylko politycznie

2020-11-20, 09:23

Szczerski: pojęcie praworządności nie jest w UE postrzegane prawnie, tylko politycznie
Krzysztof Szczerski. Foto: Grzegorz Jakubowski/KPRP

- Mam nadzieję, że metoda poszukiwania kompromisu się uda i będziemy mieli kolejną rundę negocjacji ws. warunkowości i wdrożenia wieloletniego budżetu i funduszu odbudowy - powiedział w piątek szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski.

Szef Rady Europejskiej Charles Michel i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedzieli w czwartek po wieczornym szczycie UE dalsze rozmowy na temat wypracowania kompromisu w sprawie warunkowości i jak najszybszego wdrożenia wieloletniego budżetu i funduszu odbudowy. - Będziemy ciężko pracować, aby osiągnąć porozumienie - mówiła szefowa KE.

Powiązany Artykuł

JABŁOŃSKI 1200 FREE.jpg
Wiceszef MSZ: Komisja Europejska chce władzy, która nie jest przewidziana w unijnych traktatach

Krzysztof Szczerski ocenił w piątek w TVP Info, że negocjacje ws. unijnego budżetu są obecnie na bardzo wrażliwym etapie. Jak mówił, zapowiedzi dalszych rozmów na temat wypracowania kompromisu w sprawie warunkowości i wdrożenia wieloletniego budżetu i funduszu odbudowy są pierwszym dobrym efektem działań podjętych przez polski rząd.

Kolejny etap negocjacji

- Jest dobry pierwszy efekt, wszyscy dzisiaj mówią o nocnym otwarciu rozmów, o tym, że trzeba usiąść do stołu i już nikt nie próbuje na siłę tego przeforsować. Mam nadzieję, że ta metoda poszukiwania kompromisu się uda i że będziemy mieli kolejną rundę negocjacji - mówił. Zaznaczył, że będzie to trzeci etap negocjacji; przypomniał, że pierwszym wetem groziła Holandia.

Czytaj także:

Krzysztof Szczerski zaznaczył też, że taktyką prezydencji Niemiec w UE powinno być uznanie argumentu weta i szukanie kompromisu w kolejnym etapie negocjacji.

- Nikt nie kwestionuje prawa Polski i Węgier do tego, żeby takie weto zgłosić, natomiast oprócz ogromnej presji medialno-politycznej, by Polska i Węgry wycofały się same ze sprzeciwu, to fakt zapowiedzi negocjacji jest faktem politycznym, z którym należy się poważnie liczyć - mówił.

Pojęcie polityczny

Szef gabinetu prezydenta ocenił też, że pojęcie praworządności nie jest w UE postrzegane jako prawne, a tylko jako polityczne. - To jest przyczyna dzisiejszej sytuacji, nie do zaakceptowania - zaznaczył. Jak podkreślał, elementem praworządności powinno być bezpieczeństwo prawne.

- Jeśli mamy być za coś karani, to musimy wiedzieć, za co i na jakich podstawach. Tego nie ma, bo od kilku lat prawo europejskie zostało było psute przez interesy i polityków brukselskich - stwierdził Krzysztof Szczerski.

pg

Polecane

Wróć do strony głównej