Remont tupolewa bez przetargu?

2010-07-22, 15:46

Remont tupolewa bez przetargu?
Antoni Macierewicz. Foto: fot. Jakub Szymczuk

Według Prawa i Sprawiedliwości należy wyjaśnić kwestię remontu maszyny TU 154 M.

Antoni Macierewicz mówił, że firma odpowiedzialna za jego modernizację - MAF Telecom - została wybrana w drodze pozaprzetargowej.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości dodał, że to przedsiębiorstwo skierowało samolot do zakładów w Samarze. Według polityka PiS należy wyjaśnić dlaczego MAF Telecom nie brała udziału w przetargu na ten kontrakt oraz dlaczego samolot trafił do tych zakładów.

Brak nowych samolotów to wina rządu

Poseł Jarosław Zieliński powiedział na konferencji prasowej, że brak nowych samolotów rządowych, to wina obecnego ministra obrony narodowej Bogdana Klicha.

Zieliński dodał, że gdyby samoloty były zakupione wcześniej mogłoby nie dojść do katastrofy smoleńskiej.

Posłowie PiS Antoni Macierewicz i Jarosław Zieliński podkreślali, że resort obrony nie może zasłaniać się brakiem funduszy w kwestii odwołania przetargu na zakup maszyn dla rządu. Członkowie zespołu parlamentarnego ds. zbadania katastrofy smoleńskiej zaznaczyli, że w momencie, gdy anulowano przetarg, nie było w kraju mowy o kryzysie.

"Rzeczpospolita" napisała, że minister obrony miał dwa lata temu gotową dokumentację przetargu na nowe samoloty rządowe, jednak przez kilka miesięcy nikt w resorcie się nią nie zajmował.

Zieliński zaznaczył, że gdyby przetarg odbył się zgodnie z harmonogramem, to pierwsze samoloty dotarłyby do Polski na początku 2010 roku. Jak dodał, w dokumentacji przygotowanej przez byłego ministra obrony Radosława Sikorskiego nieistotne kwestie - jak dodatkowa toaleta - były uważane za istotniejsze niż drugi silnik. Zieliński podkreślił, że dlatego też przetarg ten należało unieważnić, co też zrobił w czasach rządów PiS minister Aleksander Szczygło. Poseł Prawa i Sprawiedliwości zaznaczył, jednak, że gdyby obecny szef MON działał w sposób odpowiedzialny i wdrożył kolejny przetarg, to dziś nowe maszyny należałyby już do rządowej floty powietrznej.

Zgodnie z harmonogramem podpisanie umowy z wybraną firmą, miało nastąpić pod koniec października minionego roku. 2 lipca 2009 roku Bogdan Klich unieważnił jednak decyzję swojego poprzednika w sprawie przygotowań do zakupu samolotu. Janusz Sejmej, rzecznik prasowy ministra obrony narodowej tłumaczył na łamach "Rzeczpospolitej" , że resort nie mógł podjąć decyzji o zakupie samolotów ze względu na "ograniczenia budżetowe".

rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Polecane

Wróć do strony głównej