Afera wokół KNF. Roman Giertych: nowe taśmy trafią do prokuratury

2018-11-17, 16:54

Afera wokół KNF. Roman Giertych: nowe taśmy trafią do prokuratury
Zdjęcie ilustracyjne . Foto: Shutterstock

Mecenas Roman Giertych zapowiedział, że w poniedziałek złoży w prokuraturze nagranie rozmowy Leszka Czarneckiego z ówczesnym szefem Komisji Nadzoru Finansów Markiem Chrzanowskim i innymi przedstawicielami KNF, które zostało zarejestrowane w lipcu br. Według Giertycha, pełnomocnika Leszka Czarneckiego, jednym z najważniejszych świadków, "którzy muszą być przesłuchani przez prokuraturę w Katowicach, będzie Andrzej Duda - prezydent RP".

"Gazeta Wyborcza" napisała we wtorek, że według właściciela Getin Noble Banku Leszka Czarneckiego, przewodniczący KNF w marcu 2018 r. zaoferował przychylność dla tego banku w zamian za około 40 mln zł. Czarnecki nagrał tę ofertę i zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa KNF. We wtorek po południu Marek Chrzanowski poinformował, że składa dymisję z funkcji przewodniczącego KNF. Premier Mateusz Morawiecki dymisję przyjął.

Propozycje przysług na nagraniu

Według "GW", z nagrania, którego stenogram Czarnecki - właściciel Getin Noble Bank i Idea Bank - przekazał prokuraturze wraz z zawiadomieniem o przestępstwie, wynika, że Chrzanowski proponował mu następujące przysługi: usunięcie z KNF Zdzisława Sokala, przedstawiciela prezydenta w Komisji i szefa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, bo jest on zwolennikiem przejęcia banków Czarneckiego przez państwo; złagodzenie skutków finansowych zwiększenia tzw. stopy podwyższonego ryzyka (kosztowało to bank ok. 1 mld zł) oraz życzliwe podejście KNF i NBP do planów restrukturyzacji banków Czarneckiego.

Biznesmen w ubiegłym tygodniu złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Marka Chrzanowskiego, gdy ten był przewodniczącym Komisji Nadzoru Finansowego.

"Celem było doprowadzenie do przejęcia banku Leszka Czarneckiego"

Giertych podkreślił w sobotę, we wpisie zamieszczonym na swoim profilu na Facebooku, że "drugie zawiadomienie jakie złożył dotyczyło przestępstwa nadużycia uprawnień, ale wskazywało również na możliwość istnienia zorganizowanej grupy przestępczej, której celem było doprowadzenie do przejęcia banku Leszka Czarneckiego. Banku, który na początku tej historii był wart na giełdzie kilka miliardów złotych".

"Mechanizm tego działania polegał na brutalnym wykorzystaniu pozycji regulatora publicznego, czyli KNF, którego zadaniem jest nadzorowanie banków oraz innych instytucji finansowych. Od 2017 tak ukształtowano nowe warunki funkcjonowania banku, aby został on poddany pod kontrolę KNF. Wydano wpierw rozporządzenie Ministra Finansów, które wprowadziło nowe wymogi kapitałowe. A gdy te zostały zagwarantowane przez właściciela, to na utrwalonym spotkaniu z KNF Marek Chrzanowski zażądał nowych kapitałów w oparciu o działania pana Sokala skierowane do audytorów. Panowie nie zaplanowali przejęcia banku o kapitale zagranicznym (pewnie bali się interwencji UE lub kraju pochodzenia kapitału). Postanowili przejąć jedyny, duży prywatny bank o polskim kapitale" - podkreślił Giertych.

"W poniedziałek złożę w prokuraturze nagranie rozmowy Leszka Czarneckiego z Markiem Chrzanowskim i innymi przedstawicielami KNF, które zostało zrobione w lipcu br. Marek Chrzanowski wiedział już wówczas, że jego oferta korupcyjna została odrzucona" - napisał Giertych. "Przeszedł więc do realizacji jak to nazwał >>planu Zdzisława<<" - dodał.

"Andrzej Duda jednym z najważniejszych świadków"

Według Giertycha, "na taśmie słychać i widać (to nagranie video), jak przedstawiciele urzędu państwowego bez żenady potwierdzają, że wiedzą o planie przejęcia banku za złotówkę". "Zupełnie otwarcie potwierdzają też, że ten członek komisji brutalnie naciskał na audytora, aby podwyższył wymogi kapitałowe wobec Getin Noble Bank S.A., a oni wykorzystując fakt, że takie naciski zostały zrobione przedstawiają z otwartym cynizmem swój zamiar podejmowania takich decyzji, które doprowadzą do tego przejęcia" - napisał adwokat.

Jednocześnie zauważył, że Marek Chrzanowski "jest tak pewien swego, że zapewnia L. Czarneckiego, że nikt go do końca trzyletniej kadencji nie może odwołać. Nawet premier". "W moim przekonaniu drugie zawiadomienie, które przedstawiłem jest znacznie poważniejsze niż +zwykła+ korupcja w wykonaniu szefa KNF" - podkreślił Giertych.

"W świetle deklaracji prezydenta RP, że popiera działania swego przedstawiciela w KNF staje bowiem zasadnicze pytanie: czy mieliśmy do czynienia z działaniami poszczególnych członków KNF, czy zabór banku był planem o charakterze polityczno-gospodarczym. Stąd jednym z najważniejszych świadków, którzy muszą być przesłuchani przez prokuraturę w Katowicach będzie Andrzej Duda - prezydent RP" - napisał Giertych.

Dodał, że "taśma z zapisem realizacji planu Zdzisława Sokala wraz z oryginalnym nośnikiem zostanie przedłożona w poniedziałek do akt toczącego się śledztwa (wbrew krążącym plotkom rozmowa L. Czarneckiego z prezesem NBP nie została nagrana)".

Przesłuchanie biznesmena w poniedziałek

Wpisu Giertycha nie chciał komentować prezydencki minister Błażej Spychalski. - Toczy się postępowanie. Mamy nadzieję, że organy państwa szybko wyjaśnią tę sprawę. Czekamy na rozstrzygnięcia - podkreślił.

Jak twierdzi rzecznik KNF Jacek Barszczewski, "w ocenie urzędu KNF zarzuty mecenasa Giertycha są bezpodstawne". Jak dodał w stanowisku odnoszącym się do wpisu Romana Giertycha na Facebooku, na szczegółowe pytania nie może odpowiedzieć, ponieważ jest to "niemożliwe z uwagi na fakt, że ich zakres dotyczy działań nadzorczych UKNF i objęty jest ustawową tajemnicą zawodową, a także z uwagi na dobro czynności prowadzonych w tej sprawie przez właściwe służby".

W czwartek Prokuratura Krajowa zamieściła na stronie internetowej komunikat, w którym podkreśliła, że dotychczas pełnomocnik Czarneckiego złożył dwa "zawiadomienia o przestępstwie", a dopiero wraz z drugim, złożonym 13 listopada, załączony został nośnik pamięci.

Przesłuchanie przez wydział Prokuratury Krajowej w Katowicach Leszka Czarneckiego odbędzie się 19 listopada.

Czym zajmuje się KNF?

Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) to centralny organ władzy państwowej nadzorujący rynek finansowy oraz rynek ubezpieczeń. Powołano ją do życia w 2006 roku ustawą o nadzorze finansowym.

Nadzór nad KNF sprawuje Prezes Rady Ministrów, a w jej skład wchodzi 7 osób. Są to: przewodniczący, dwóch zastępców przewodniczącego i pozostałych czterech członków - prezes Narodowego Banku Polskiego, przedstawiciel Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, minister właściwy do spraw instytucji finansowych oraz minister właściwy do spraw zabezpieczania społecznego.

Główne zadania Komisji polegają na sprawowaniu kontroli nad sektorem bankowym, rynkiem kapitałowym, ubezpieczeniowym i emerytalnym, a także nad instytucjami pieniądza elektronicznego.

KNF ma dbać o prawidłowe działanie rynku finansowego, w tym jego stabilność, przejrzystość i bezpieczeństwo oraz zapewnić ochronę jego uczestnikom.

Do obowiązków i uprawnień Komisji, jeśli chodzi o rynek ubezpieczeniowy należy ochrona interesów osób ubezpieczonych i zapobieganie sytuacjom, w których firma ubezpieczeniowa nie będzie mogła wypłacać ubezpieczonemu należnego świadczenia.

KNF zajmuje się ponadto propagowaniem działań służących prawidłowemu funkcjonowaniu, rozwojowi i konkurencyjności rynku finansowego, jak również działaniami edukacyjnymi i informacyjnymi w tym zakresie.

Komisja przygotowuje też projekty przepisów odnoszących się do nadzoru nad rynkiem finansowym. Zajmuje się także umożliwianiem polubownego i pojednawczego rozstrzygania sporów między uczestnikami tego rynku.

bb

Polecane

Wróć do strony głównej