Przyjaciel ks. Jerzego Popiełuszki: wiedział, że grozi mu śmierć
2018-10-19, 06:29
Mija 34. rocznica męczeńskiej śmierci błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki. Był kapelanem "Solidarności”, wrażliwym na losy ludzi, ciemiężonych przez komunistyczny system PRL. Nie zawahał się poświęcić życia w obronie wiary i bliźniego.
Ksiądz Czesław Banaszkiewicz, wieloletni przyjaciel księdza Jerzego wspomina, że ksiądz Popiełuszko był w pełni świadomy, że za podejmowane działania grozi mu śmierć. - Ksiądz Jerzy ciągle mówił: ja wiem, że mnie zabiją, módlcie się, żeby był ktoś świadkiem mojej śmierci - mówi ksiądz Banaszkiewicz. Przypomina także, że ksiądz Popiełuszko był nękany anonimami z pogróżkami o tym, że może zginąć. - Dwa tygodnie przed swoją śmiercią powiedział: jeśli mnie zabiją, to tylko za wiarę - przywołuje jego słowa ksiądz Banaszkiewicz.
Przyjaciel księdza Jerzego Popiełuszki podkreśla, że "to był kapłan wielkiej wiary i dlatego stał się bohaterem narodowym”. W 34. rocznicę męczeńskiej śmierci błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki, w kościele pod wezwaniem świętego Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu, zostanie odprawiona msza (godz.18.00) w intencji kanonizacji kapelana "Solidarności”. Wezmą w niej udział członkowie rodziny księdza Jerzego Popiełuszki, przedstawiciele rządu i NSZZ "Solidarność". Mszy będzie przewodniczył metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz.
Obchody rocznicy śmierci księdza Jerzego Popiełuszki objęte są patronatem prezydenta Andrzeja Dudy.
tjak