Zaginięcie saudyjskiego dziennikarza w Turcji. Rijad chciał zwabić go do kraju?

2018-10-12, 10:59

Zaginięcie saudyjskiego dziennikarza w Turcji. Rijad chciał zwabić go do kraju?
Dżamal Khashoggi zaginął po wejściu na teren saudyjskiego konsulatu w Stambule. Foto: PAP/EPA/SEDAT SUNA

- Władze Arabii Saudyjskiej rozważały zwabienie do kraju dziennikarza Dżamala Khashoggiego i aresztowanie go - podała amerykańska stacja CNN, powołując się na źródło w rządzie USA zaznajomione z przechwyconymi przez wywiad rozmowami saudyjskich oficjeli.

Los Khashoggiego pozostaje nieznany od 2 października, czyli od wizyty w saudyjskim konsulacie w Stambule, dokąd udał się, by załatwić formalności związane ze ślubem. Policję zawiadomiła jego narzeczona.

Tureckie władze sądzą, że krytyczny wobec władz w Rijadzie i pozostający na dobrowolnej emigracji w USA dziennikarz został zamordowany. Arabia Saudyjska utrzymuje zaś, że doniesienia o zaginięciu czy nawet zabójstwie Khashoggiego są nieprawdziwe oraz że opuścił on teren placówki.

Według amerykańskiego urzędnika, na którego powołuje się CNN, nie jest jasne, czy saudyjskie władze od początku planowały zamordowanie Khashoggiego, czy też coś poszło nie tak podczas jego wizyty w konsulacie. Wśród możliwych scenariuszy jest i taki, że dziennikarz został zabity podczas próby uprowadzenia.

Dziennikarz był w regularnym kontakcie z władzami?

W ocenie tego źródła zwabienie Khashoggiego do konsulatu mogło stanowić plan awaryjny, bo mimo podejmowanych przez Rijad prób nie dawał on się namówić na dobrowolny powrót do kraju. Informator podkreślił, że nie ma żadnych twardych dowodów świadczących o tym, że dziennikarz żyje lub że zginął.

Rozmówca CNN nie sprecyzował, kiedy Stany Zjednoczone dowiedziały się o rozważaniach przedstawicieli władz saudyjskich w tej sprawie. Nie posunął się do stwierdzenia, że całą operację zlecił saudyjski następca tronu książę Muhammad ibn Salman, który de facto rządzi królestwem. Urzędnik ocenił jednak, że nawet jeśli Muhammad nie znał szczegółów, to podobna akcja nie mogłaby odbyć się bez jego zgody.

Inna prosząca o anonimowość osoba, która zna Khashoggiego, powiedziała stacji, że w 2017 r. dziennikarz pozostawał w regularnym kontakcie z władzami saudyjskimi, a w rozmowach tych próbowano namówić dziennikarza do odgrywania ważniejszej niż dotąd roli w kraju. Rozważano m.in. ewentualne wsparcia przez władze think tanku, na którego czele miałby stanąć. Khashoggi odrzucił jednak te propozycje, przedstawiane mu przez najważniejszego rozmówcę, czyli wysokiego rangą doradcę na dworze królewskim.

Dialog z władzami w kolejnych miesiącach zamarł, a Khashoggi w swoich tekstach coraz krytyczniej wypowiadał się o polityce Rijadu. Według CNN władze amerykańskie dopuszczają możliwość, że Rijad chciał uciszyć niewygodnego krytyka, jednak nie przewidziały, że jego zaginięcie odbije się na świecie szerokim echem.

Przekonywali, by przestał krytykować

Wypowiadający się anonimowo znajomi Khashoggiego, cytowani przez CNN, mówili, że rząd saudyjski i prosaudyjskie think tanki w Waszyngtonie starały się przekonać go, by przestał krytykował ibn Salmana oraz wrócił do kraju jako sojusznik dworu królewskiego. CNN podkreśla, że nie ma dowodów na to, by próby te były powiązane z jakimkolwiek planem uprowadzenia czy zabicia dziennikarza. 


Amerykańska stacja podała również, że ibn Salman w ostatnich dniach skontaktował się z Białym Domem i w rozmowie z doradcą prezydenta Donalda Trumpa Jaredem Kushnerem odrzucił stawiane Rijadowi zarzuty wiążące władze z ewentualnym zabójstwem Khashoggiego.

bb

Polecane

Wróć do strony głównej