Putin grozi światu "cud-rakietami", w tym Satanem-2."Nikt nas nie słuchał, posłuchajcie teraz". Podczas orędzia strzelał na filmach pociskami
2018-03-01, 17:15
Podczas orędzia do obu izb parlamentu Zgromadzenia Federalnego, w którym prezydent Rosji Władimir Putin przedstawić miał swój program wyborczy, sporo miejsca zajęła prezentacja rosyjskiego uzbrojenia. Putin chwalił się m.in. testami nowej rakiety międzykontynentalnej i bronią ponaddźwiękową, twierdził, że Rosja pracuje nad takimi systemami rakietowymi, którym nie sprosta obrona przeciwrakietowa. Podczas przemówienia prezydenta Rosji Władimira Putina prezentowano filmy i zdjęcia pokazujące rosyjską broń, m.in. wideo 3D, przedstawiające wystrzelenie rakiety balistycznej Sarmat (w nazewnictwie NATO - Satan-2).
Posłuchaj
Putin oznajmił, że Rosja zaczęła aktywną fazę testów międzykontynentalnej rakiety balistycznej rakiety Sarmat (według terminologii NATO - Satan-2). O planach takich testów informowano już wcześniej, ale program prac nad rakietą jest opóźniony. Putin zapewnił, że dla tej broni nie są groźne "żadne systemy obrony przeciwrakietowej, nawet perspektywiczne".
Sarmat ma być następcą znajdującego się obecnie na uzbrojeniu najpotężniejszego rosyjskiego międzykontynentalnego pocisku balistycznego RS-20W Wojewoda. Ma od swego poprzednika większy zasięg i może przenosić większą liczbę głowic nuklearnych.
Prezydent Rosji Władimir Putin zarzucił Stanom Zjednoczonym rozwijanie systemów obrony przeciwrakietowej na całym świecie i zaznaczył, że rosyjski przemysł wojskowy nie stoi w miejscu i myśli nad sposobami poradzenia sobie z nimi.
Putin poinformował też o nowym pocisku manewrującym z napędem nuklearnym, który - jak podkreślił - nie ma odpowiedników na świecie. O pracach nad tą bronią powiadomiono oficjalnie po raz pierwszy. Według rosyjskiego prezydenta pocisk ma nieograniczony zasięg i może obejść systemy obrony przeciwrakietowej.
Innym przykładem modernizacji uzbrojenia wojsk rosyjskich ma być podwodny bezzałogowy pojazd, zdolny do przenoszenia jądrowych i konwencjonalnych głowic bojowych. Według Putina przeszedł on testy w 2017 roku. Broń ta może być użyta zarówno przeciw okrętom, jak i celom nabrzeżnym. Pojazdy tego rodzaju, będące czymś w rodzaju podwodnego dronu, mogą przemieszczać się wielokrotnie szybciej niż okręty podwodne i najnowocześniejsze torpedy; mają wysokie zdolności manewrowania i są praktycznie nieosiągalne dla przeciwnika. - To po prostu fantastyka - ocenił Putin.
Putin oznajmił za to, że Rosja ma już broń naddźwiękową. Zaprezentował dwa przykłady. Jednym z nich jest pocisk przeciwokrętowy Kinżał (Kindżał) o zasięgu ponad 2000 km, przenoszony przez myśliwiec MiG-31. Poinformował, że pociski Kinżał rozmieszczono w Południowym Okręgu Wojskowym Rosji, obejmującym m.in. Kaukaz i regiony graniczące z Ukrainą. Drugą bronią naddźwiękową, o której mówił Putin, jest głowica bojowa dla międzykontynentalnej rakiety balistycznej, nazwana Awangard. Może ona przemieszczać się i manewrować w gęstych warstwach atmosfery. Jej testy zakończyły się w 2017 roku.
Prezydent Rosji oświadczył, że Rosja stwarza niebalistyczne systemy broni, którym nie sprosta obrona przeciwrakietowa. Dodał, że z kolei rosyjskie systemy tego rodzaju są udoskonalane.
Prezydent Rosji Władimir Putin oskarżył USA, że nie chciały współpracować z Rosją w kwestii obrony przeciwrakietowej. Część przemówienia dotyczącą spraw militarnych rozpoczął od zarzutów pod adresem USA, że w trybie jednostronnym wystąpiły z traktatu o ograniczeniu systemów obrony przeciwrakietowej ABM z 1972 roku i rozpoczęły tworzenie systemu obrony przeciwrakietowej. Po czym powtarzał te zarzuty wielokrotnie. Sugerował też, że USA uznały, iż Rosja jest osłabiona po rozpadzie ZSRR i nie wierzyły, iż odzyska w pełni potencjał wojskowy.
"Rosja utraciła 23 procent terytorium"
Putin wyraził w tym kontekście opinię, że "po rozpadzie ZSRR, Rosja, którą wtedy za granicą nazywano Związkiem Radzieckim, sowiecka Rosja, to jeśli chodzi o jej narodowe granice, utraciła 23,8 procent swojego terytorium, 48,5 procenta obywateli (...), blisko połowę, 44,6 procent, potencjału wojskowego, w związku z rodziałem sił zbrojnych pomiędzy byłymi republikami związkowymi".
Putin mówił, że operacja w Syrii pokazała rosnące możliwości rosyjskiej armii. W ostatnich latach, jak mówił, doszło do istotnego wzmocnienia sił armii i floty. Wzmocniono m.in. siły jądrowe.
W orędziu do Zgromadzenia Federalnego prezydent Rosji podkreślił, że rozwój broni tego typu jest odpowiedzią Moskwy na rozbudowę amerykańskiej tarczy antyrakietowej - w tym na terytorium Rumunii i Polski.
Kilkakrotnie podkreślił, że Rosja rozwinęła swój potencjał wojskowy w odpowiedzi na działania Stanów Zjednoczonych i NATO. Rosyjski przywódca dodał, że wielokrotnie ostrzegał Zachód, iż Moskwa pracuje nad taką bronią, ale nikt nie słuchał. - To teraz mnie posłuchajcie - oświadczył Władimir Putin. Wiadomość o nowoczesnym uzbrojeniu zostały przez niezależnych komentatorów odebrane jako groźba wobec Stanów Zjednoczonych i NATO.
Oczy na ukraiński Krym i Arktykę
Putin twierdził również, że w ciągu najbliższych miesięcy gotowy ma być most drogowy na okupowany przez Rosję Krym (tzw. most kerczeński nad Cieśniną Kerczeńską, wcześniej podawano, że ma być gotowy do końca 2018 roku).
Zapowiedział również, że Rosja będzie dbać o swoje interesy w Arktyce.
"Nie udało się powstrzymywanie Rosji"
Prezydent Władimir Putin powiedział, że nie powiodły się próby powstrzymania rozwoju Rosji, w tym w sferze militarnej. Ocenił także, że takie działania, jak tworzenie systemu obrony przeciwrakietowej USA, stały się nieskuteczne i bezsensowne.
Po prezentacji podczas orędzia do Zgromadzenia Federalnego, obu izb parlamentu, nowych stworzonych lub przetestowanych przez Rosję rodzajów broni Putin ocenił, że "wszystko, co dziś zostało powiedziane, otrzeźwi każdego potencjalnego agresora".
- Takie nieprzyjazne kroki wobec Rosji, jak rozmieszczanie systemu obrony przeciwrakietowej, przybliżanie infrastruktury NATO do naszych granic, stają się z wojskowego punktu widzenia nieefektywne, a z finansowego kosztowne w sposób nieuzasadniony i w ostatecznym rozrachunku po prostu bezsensowne dla tych, którzy to inicjują i robią - oświadczył prezydent.
Zapewnił, że Rosja nie ma planów wykorzystania swego potencjału w celach ofensywnych. - Nie zamierzamy na nikogo napadać - oświadczył.
- Tym, którzy przez ostatnie 15 lat próbują rozwijać wyścig zbrojeń (...), wprowadzać ograniczenia i bezprawne sankcje z punktu widzenia prawa międzynarodowego w celu powstrzymania rozwoju naszego kraju, w tym w sferze militarnej, powiem: wszystko to, czemu próbowaliście przeszkodzić (..), już się dokonało. Powstrzymywanie Rosji się nie powiodło - oświadczył Putin.
Orędzie przeniesione na czas kampanii
Komentatorzy wskazali na fakt, że Putin doroczne orędzie do Zgromadzenia Federalnego wykorzystał do kampanii wyborczej - prezentacji programu przed wyborami 18 marca. Wystąpienie to zazwyczaj miało miejsce w marcu.
Rzecznik prasowy prezydenta Dmitrij Pieskow już wcześniej zapowiedział, że idee wyłożone przez Putina podczas orędzia staną się osnową jego programu wyborczego.
Trudne sprawy gospodarcze
Prezydent Rosji Władimir Putin zaczął swoje przemówienie od omówienia sytuacji gospodarczej Rosji. Nawet oficjalne media zauważają przy tej okazji, że realne dochody mieszkańców Federacji Rosyjskiej spadają od kilku lat Putin stwierdził, że z biedą mierzy się około 20 milionów Rosjan. Oznajmił, że w 10-letniej perspektywie chce przejść do zwiększenia poziomu dochodów obywateli Federacji Rosyjskiej. Obiecywał m.in. dwukrotne zmniejszenie poziomu ubóstwa w ciągu sześciu lat.
PolskieRadio.pl/IAR/PAP/agkm
Wideo: całe wystąpienie Putina na antenie oficjalnej stacji telewizyjnej Rossija 24. Pełny tekst wystąpienia oraz jego nagranie audio zamieszczono na stronie administracji prezydenta Federacji Rosyjskiej, kremlin.ru. Wystąpienie ma się pojawić w pełnej wersji tekstowej także na angielskojęzycznej wersji tej strony (na razie zamieszczono fragmenty).