Są ofiary śmiertelne protestów w Kirgistanie

2010-04-07, 13:29

Są ofiary śmiertelne protestów w Kirgistanie

Demonstranci zajęli siedzibę telewizji w stolicy Kirgistanu, Biszkeku. Emisja programu została przerwana. Wcześniej w starciach opozycjonistów z policją w okolicach gmachu prezydenta zginęło w 12 demonstrantów - poinformował obecny na miejscu reporter agencji Associated Press. Wcześniej podawano, że zginęło od dwóch do pięciu osób.

Liczba ofiar śmiertelnych, podawana przez światowe agencje jest różna. Interfax pisze o dwóch, Reuter o czterech. Nie wiadomo czy zginęli protestujący czy interweniujący funkcjonariusze. Są problemy z pierwszą pomocą. Pogotowie nie może dojechać z powodu chaosu panującego w centrum miasta.

Od rana w Biszkeku odbywają się manifestacje antyprezydenckie. Najpierw opozycja próbowała wejść do gmachu parlamentu, gdzie ma swoją siedzibę. Ta próba została udaremniona przez policję.

Następnie, o 9:00 rano naszego czasu, rozpoczął się wielotysięczny marsz na gmach prezydenta. Opozycja domaga się jego ustąpienia z powodu kryzysu gospodarczego w jakim znalazł się Kirgistan. Na drodze marszu stanęła milicja, a miasto pogrążyło się w chaosie. Około 100 osób zostało rannych, spalonych zostało kilka samochodów, pozamykano sklepy w mieście.

Kilkadziesiąt protestujących zostało zatrzymanych. Milicja wzmocniła ochronę gmachu prezydenta, parlamentu i mera Biszkeku.

Premier Kirgistanu ogłosił stan wyjątkowy.

kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR),PAP



 

Polecane

Wróć do strony głównej