Komisja Europejska krytykuje Kijów. Prezydent Ukrainy nie pojawi się na szczycie Partnerstwa Wschodniego?

2017-11-24, 11:16

Komisja Europejska krytykuje Kijów. Prezydent Ukrainy nie pojawi się na szczycie Partnerstwa Wschodniego?
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Pixabay.com

Dzień przed szczytem Partnerstwa Wschodniego Komisja Europejska nie zamierza iść na ustępstwa i spełniać żądań Ukrainy.

Według Brukseli projekt deklaracji na szczyt, krytykowany przez Kijów, nie zostanie zmieniony. Ponadto Komisja nie ogłosi przekazania kolejnej transzy pożyczki i krytykuje Ukrainę za brak reform. Zmiany jej stanowiska nie wymusiły nawet groźby prezydenta Petra Poroszenki, że nie pojawi się na szczycie. 

Od 2014 roku Kijów otrzymał z unijnego budżetu ponad dwa i pół miliarda euro, teraz miał dostać ostatnią transzę pożyczki w wysokości 600 milionów euro, a decyzja miała być potwierdzona na szczycie Partnerstwa Wschodniego. Wiadomo już, że tak się nie stanie. Komisarz odpowiedzialny za politykę sąsiedztwa Johannes Hahn powiedział, że Ukraina nie spełniła wszystkich warunków. Nie działa należycie urząd weryfikujący wiarygodność deklaracji majątkowych składanych przez pracowników administracji państwowej i polityków. Ponad milion osób złożyło w ubiegłym roku deklaracje. - Do dziś tylko sto deklaracji zostało ocenionych. To śmieszna liczba - powiedział unijny komisarz. 

Ponadto Komisja narzeka, że brakuje przejrzystości w zarządzaniu funduszami publicznymi i nie został zniesiony zakazu eksportu drewna. Zatem 600 milionów euro wciąż pozostaje zamrożone mimo próśb władz w Kijowie o odblokowanie. Unia Europejska nie zamierza też ustępować Ukrainie w sprawie deklaracji przygotowanej na jutrzejszy szczyt i wprowadzać zmiany. Władze w Kijowie uważają, że dokument jest za mało ambitny i brakuje podkreślenia w nim europejskiej perspektywy krajów Partnerstwa Wschodniego. Z informacji Polskiego Radia wynika, że jeszcze wczoraj wieczorem prezydent Petro Poroszenko groził podczas rozmów z europejskimi politykami, że nie pojawi się na szczycie, ale usłyszał, że stanowisko Unii jest niezmienne i ostateczne.

koz 

Polecane

Wróć do strony głównej