Reforma sądownictwa: jeżeli ktoś wprowadza opóźnienia, to proszę nie winić prezydenta

2017-11-06, 09:32

Reforma sądownictwa: jeżeli ktoś wprowadza opóźnienia, to proszę nie winić prezydenta
Krzysztof Łapiński powiedział, że prezydentowi zależy na tym, by przechodzenie sędziów SN w stan spoczynku oparte było na obiektywnych warunkach . Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

- Projekty ustaw ws. KRS i SN autorstwa prezydenta Andrzeja Dudy od 1,5 miesiąca są w Sejmie. To nie prezydent od 2 lat opóźnia reformę - powiedział rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński.

Rzecznik prezydenta w radiu TOK FM odniósł się do zarzutu, jakoby prezydent wetując ustawy o SN i KRS "zdradził dobrą zmianę". Łapiński przypominał, że projekty ustaw reformujące sądownictwo autorstwa PiS powstały w 20 miesiącu rządów tego rządu. - Proszę porównać z ustawą o 500 +. Ona została przeprowadzona w 5 miesięcy. Tymczasem na reformę wymiaru sprawiedliwości czekaliśmy 20 miesięcy. Kiedy prezydent Duda w lipcu zawetował ustawy o SN i KRS, zapowiedział, że w 2 miesiące przedstawi własne projekty. Projekty już od 1,5 miesiąca są w Sejmie. Proszę nie winić tu prezydenta o opóźnienia, bo to nie prezydent od 2 lat opóźnia reformę - oświadczył - mówił.

Prezydencki projekt ustawy o SN wprowadza m.in.: możliwość wniesienia do SN skargi na prawomocne orzeczenie każdego sądu. Ponadto - utworzenie Izby Dyscyplinarnej z udziałem ławników oraz przepis, by sędziowie SN przechodzili w stan spoczynku w wieku 65 lat z możliwością przedłużenia czasu pracy. Zdaniem Krzysztofa Łapińskiego, prezydentowi zależy na tym, by przechodzenie sędziów SN w stan spoczynku oparte było na obiektywnych warunkach, a nie na decyzji prokuratora generalnego.

Projekt nowelizacji ustawy o KRS zakłada m.in., że obecni członkowie KRS-sędziowie pełnią swe funkcje do dnia rozpoczęcia wspólnej kadencji wszystkich członków Rady-sędziów, wybranych na nowych zasadach przez Sejm. Dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie.

abi

Polecane

Wróć do strony głównej