Afganistan: największa ofensywa przeciwko talibom

2010-02-13, 07:56

Afganistan: największa ofensywa przeciwko talibom

W pierwszych godzinach ofensywy sił NATO w Afganistanie w prowincji Helmand amerykańscy marines zabili pięciu talibów - poinformowały władze wojskowe w Kabulu. W mieście Mardża, twierdzy talibów trwają walki uliczne amerykańskich komandosów z ekstremistami.

Celem ofensywy jest przejęcie kontroli nad bastionem talibów - miastem Mardża w prowincji Helmand i jej oczyszczenie z islamskich bojowników.

NATO-wska ofensywa rozpoczęła się przed świtem. Dziesiątki śmigłowców przerzuciły amerykańskich komandosów do miasta Mardża. Według wcześniejszych wypowiedzi talibów ekstremiści zgromadzili tam około dwóch tysięcy bojowników. Talibowie zapowiedzieli, że będą się bronili aż do końca i nie zamierzają składać broni.

Według dostępnych informacji w całej operacji w prowincji Helmand weźmie udział około piętnastu tysięcy żołnierzy. Działania rozpoczęło ponad cztery i pół tysiąca amerykańskich komandosów, kilkuset żołnierzy z tego kraju, a także około półtora tysiąca żołnierzy afgańskich.

Po Amerykanach największy kontyngent - 4 tysiące żołnierzy - to Brytyjczycy. Na ostatniej odprawie przed atakiem, ich dowódca, brygadier James Cowan przypomniał z jak wielu różnych jednostek rekrutują się żołnierze zgrupowania. Ale nie jesteśmy sami, towarzyszą nam sojusznicy: Amerykanie, Francuzi, Estończycy, Duńczycy." Po raz pierwszy w tak wielkiej operacji uczetniczy też regularna armia afgańska.

Pozyskać sympatię ludności

Ofensywa - największa od czasu obalenia talibów ponad 8 lat temu - nosi kryptonim Mosztarak, co w języku Dari znaczy "razem". Jak podkreślił brygadier Cowan jej celem nie jest rozbicie talibów, ale pozyskanie sympatii ludności i dlatego nie jest to klasyczna bitwa. Alianci o wiele wcześniej uprzedzali miejscową ludność i starszyznę o swoich planach. Według oceny brytyjskich ekspertów, rejonu Mardżah i Nad Ali broni około tysiąca talibów, którzy zawczasu przygotowali wiele pułapek minowych.

Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj po raz kolejny wezwał talibskich rebeliantów, by złożyli broń w sytuacji: "Prezydent Karzaj zaapelował do talibów, żeby wykorzystali tę okazję (ofensywę) do wyrzeknięcia się przemocy i, dla dobra kraju, wrócili do normalnego życia u boku innych Afgańczyków" - napisano w komunikacie kancelarii prezydenta.

W ostatnich miesiącach Karzaj wielokrotnie wzywał talibów najniższego i średniego szczebla, którzy nie wspierają Al-Kaidy, do złożenia broni, oferując im nawet pieniądze, a niektórym - stanowiska w afgańskim rządzie.

To największa ofensywa natowska w Afganistanie od czasu rozpoczęcia operacji sojuszniczej w tym kraju. Przedstawiciele NATO zapewniają, że jest ona skierowana wyłącznie przeciw talibom, a bezpieczeństwo ludności cywilnej jest priorytetem w czasie rozpoczętej właśnie akcji.

Część ludności cywilnej opuściła na wezwanie władz rejon ofensywy, ale według raportów z Mardży talibowie uniemożliwiają opuszczenie miasta. Ekstremiści zgromadzili w Mardży siły liczące około dwóch tysięcy ludzi i zapowiadają walkę o miasto.

W rejonie Mardży zamieszkiwanym przez około 125 tysięcy ludzi znajdują jedne z największych w Afganistanie uprawy maku opiumowego. Są one głównym źródłem dochodów miejscowej ludności, a pieniądze z narkotyków przeznaczane są na zakupy broni przez talibów.

kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)



 

Polecane

Wróć do strony głównej