Państwo za pokój

2009-03-03, 14:24

Państwo za pokój
. Foto: SXC

USA będą zabiegać o stworzenie palestyńskiego państwa, a działania w tym kierunku są "nieuniknione" - oświadczyła we wtorek w Jerozolimie sekretarz stanu USA Hillary Clinton.

Clinton, która jest na Bliskim Wschodzie z pierwszą wizytą jako szefowa amerykańskiej dyplomacji, podkreśliła, że "pierwszym krokiem" na drodze do pokoju jest "trwałe zawieszenie broni" w Strefie Gazy, "bez oczekiwania na nowy izraelski rząd".

 

"Tego (rozejmu) się nie zrealizuje, jeśli Hamas nie zaniecha ataków rakietowych" na południe Izraela - zastrzegła na wspólnej konferencji prasowej z szefową izraelskiego MSZ Cipi Liwni.

Clinton wyraziła przekonanie, że działania na rzecz istnienia dwóch państw obok siebie - izraelskiego i palestyńskiego - "leżą w najlepszym interesie Izraela". Zdaniem sekretarz stanu praca nad rozwiązaniem przewidującym istnienie dwóch państw jest "nieuniknione".

Po lutowych wyborach parlamentarnych w Izraelu misję tworzenia nowego rządu powierzono Benjaminowi Netanjahu z prawicowego Likudu. W sobotę rzecznik Netanjahu poinformował o zakończeniu bez rezultatu rozmów na temat koalicji z centrową Kadimą.

Zwiększa to prawdopodobieństwo, że partia Netanjahu w poszukiwaniu koalicjanta zwróci się do ugrupowań prawicowych przeciwnych ustępstwom terytorialnym w rozmowach pokojowych z Palestyńczykami.

Clinton zapowiedziała też, że administracja prezydenta Baracka Obamy wyśle do Syrii na rozmowy dwóch wysokiej rangi przedstawicieli. "Jest wiele kwestii między Syrią a USA, a także istnieją szersze obawy związane z Syrią w regionie" - wyjaśniła.

Stosunki między Waszyngtonem a Damaszkiem uległy zamrożeniu po zabójstwie byłego premiera Libanu Rafika Haririego w 2005 r. Śledztwo prowadzone przez ONZ wykazało, że z morderstwem związane są służby bezpieczeństwa syryjskiego prezydenta Baszara Asada. Syria temu zaprzecza.

(pap, rk)

Polecane

Wróć do strony głównej