"Turcja obiera autorytarny kurs". Austria wzywa ambasadora

Po ubiegłotygodniowym nieudanym zamachu stanu władze w Ankarze wprowadziły dziś na trzy miesiące stan wyjątkowy.

Minister spraw zagranicznych Austrii Sebastian Kurz powiedział, że budzi zaniepokojenie "coraz bardziej autorytarny kurs, jaki obiera Turcja". - Wezwaliśmy ambasadora Turcji, żeby wyjaśnić, w jakim kierunku będzie dalej rozwijać się sytuacja w tym kraju - dodał minister spraw zagranicznych.

Jak mówił, nie do zaakceptowania są takie działania władz w Ankarze, jak zwolnienie z pracy tysięcy urzędników państwowych, masowe aresztowania i ingerencja w orzecznictwo wymiaru sprawiedliwości. Zdaniem Sebastiana Kurza, nie może być przyzwolenia na takie działania, niezależnie od tego, że próba przewrotu zasługuje na potępienie.

Szef MSZ Austrii odniósł się też do manifestacji wsparcia dla reżimu Erdogana, które w weekend odbyły się w Wiedniu. Wzięło w nich udział kilka tysięcy członków 300-tysięcznej tureckiej społeczności, żyjącej w Austrii. Podczas manifestacji zdemolowano restaurację, należącą do Kurdów.

Minister Sebastian Kurz oświadczył, że Austria ma informacje, świadczące o tym, iż protesty były inspirowane bezpośrednio przez władze w Ankarze.

- To oczywiście niedopuszczalne i przeciw temu chcemy zaprotestować- powiedział. Opowiedział się też za zwiększeniem nacisku Unii Europejskiej na Turcję.

IAR/agkm

(WIDEO RUPTLY/x-news. Prezydent Turcji Recep Erdogan zapowiedział stan wyjątkowy. "Efektywnie wyeliminujemy zagrożenia dla demokracji")