"Nic nie robić, byłoby błędem". W Brukseli odbył się "Marsz przeciw terrorowi i nienawiści"

2016-04-17, 16:57

"Nic nie robić, byłoby błędem". W Brukseli odbył się "Marsz przeciw terrorowi i nienawiści"
Brukselska policja twierdzi, że w marszu uczestniczyło około 7 tysięcy osób. Foto: PAP/EPA/JULIEN WARNAND

Tysiące ludzi zgromadziły się w stolicy Belgii w niedzielę, blisko cztery tygodnie po zamachach terrorystycznych w tym mieście, by poprzeć pokojowe współistnienie kultur.

Posłuchaj

W Brukseli w marszu przeciwko nienawiści i strachowi wzięło udział mniej osób niż spodziewali się organizatorzy. Relacja z Brukseli Magdaleny Skajewskiej/IAR
+
Dodaj do playlisty

Pierwotnie marsz miał się odbyć w pierwszą niedzielę po atakach przeprowadzonych 22 marca, ale został przełożony ze względów bezpieczeństwa.

Wielu uczestników niedzielnej manifestacji niosło jeden kwiat, co miało symbolizować pragnienie pokoju. Namawiając do udziału w marszu, organizatorzy podkreślali: "Największe zagrożenie ze strony terroryzmu polega na tym, że strach, wojsko na ulicach i wzajemny brak zaufania mogą stać się czymś powszednim. (...) Nie dopuścimy do tego".

- To marsz jedności w różnorodności - powiedział jeden z uczestników. - To ważne dla nas, by tutaj być, by wyrazić swój sprzeciw wobec tego, co się stało - powiedziała inna mieszkanka Brukseli. - Nie wiemy, czy ten marsz coś zmieni, ale nic nie robić, byłoby błędem - przyznała inna.

Uczestnicy marszu przeszli ulicami centrum miasta w dwóch grupach, które spotkały się w okolicach brukselskiej starówki. Minutą ciszy uczczono pamięć ofiar.


TubeTuner/You Tube

Organizatorzy demonstracji spodziewali się około 15 tysięcy osób. Ostatecznie znacznie mniej chętnych wzięło udział w zgromadzeniu. Policja twierdzi, że było 7 tysięcy osób. Według organizatorów, uczestników było ponad 10 tysięcy.

Niektórzy mieszkańcy Brukseli mówili, że nie poszli na marsz w obawie o swoje bezpieczeństwo.

W atakach terrorystycznych na lotnisko Zaventem i położoną niedaleko instytucji unijnych stację metra w Brukseli zginęły 32 osoby, a ponad 300 zostało rannych. Do zamachów przyznała się dżihadystyczna organizacja Państwo Islamskie.

PAP/IAR/iz

Polecane

Wróć do strony głównej