UE przedłużyła sankcje za defraudację ukraińskich funduszy państwowych

2016-03-04, 16:13

UE przedłużyła sankcje za defraudację ukraińskich funduszy państwowych
Flaga UE. Foto: Komisja Europejska

Restrykcje nałożono po raz pierwszy dwa lata temu na osoby z otoczenia byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Formalną decyzję o przedłużeniu sankcji na kolejny rok podjęli unijni ministrowie spraw zagranicznych.

Posłuchaj

UE przedłużyła sankcje za defraudację środków publicznych na Ukrainie. Relacja Magdaleny Skajewskiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Sankcje finansowe dotyczą 16 osób obarczanych odpowiedzialnością za defraudację środków publicznych i nadużycia władzy, które doprowadziły do strat w ukraińskim budżecie.

Restrykcje po raz pierwszy wprowadzono w marcu 2014 roku. Objęto nimi wtedy m.in. byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, byłego premiera Mykołę Azarowa oraz byłego szefa Kancelarii Prezydenta Adrija Klujewa.

Zgodnie z dzisiejszą decyzją ministrów z unijnej czarnej listy wykreślono jedną osobę, która dotychczas była objęta sankcjami. Odpowiednie akty prawne dotyczące przedłużenia restrykcji mają zostać opublikowane jutro w unijnym Dzienniku Urzędowym.

Skargi przeciwko sankcją

Początkowo na czarnej liście było ponad 20 osób, w tym m.in. były prezydent Janukowycz i jego synowie, były premier Mykoła Azarow oraz byli ministrowie, a także biznesmeni, jak właściciel grupy spółek Gaz Ukraina Serhij Kurczenko.

Pod koniec 2014 r. roku z Kijowa nadeszły informacje, że niektóre z tych osób nie są już objęte postępowaniem. Dlatego unijni eksperci musieli dokonać przeglądu restrykcji. Z listy usunięto cztery nazwiska.

WOJNA NA UKRAINIE: serwis specjalny >>>

Utrzymywanie sankcji bez wystarczających podstaw prawnych jest dla Unii ryzykowne, bo do Sądu UE w Luksemburgu trafiło kilkanaście skarg przeciwko decyzji o nałożeniu restrykcji na byłych członków władz Ukrainy i oligarchów. Skarżący, wśród których jest b. prezydent Janukowycz, żądają uchylenia decyzji o sankcjach.

Pod koniec stycznia br. sąd UE unieważnił decyzje o zamrożeniu aktywów finansowych należących do pięciu Ukraińców, w tym dwóch byłych szefów rządów Ukrainy, Azarowa i Serhija Arbuzowa.

Sędziowie w Luksemburgu uznali, że "nie można uznać osoby za odpowiedzialną za sprzeniewierzenie funduszy z tego jedynie powodu, iż jest ona objęta dochodzeniem wstępnym w państwie trzecim", podczas gdy Rada UE, czyli rządy państw członkowskich, nie wie, jakie czyny są zarzucane tej osobie w ramach tego dochodzenia.

Wyrok dotyczy okresu od 6 marca 2014 roku do 5 marca 2015 roku. Cztery z osób, których dotyczy orzeczenie Sądu UE wciąż są na liście, objętych przedłużonymi sankcjami. Radzie UE przysługuje prawo odwołania się od wyroku.

IAR/PAP, to

Polecane

Wróć do strony głównej