Szwecja staje się pierwszym na świecie krajem bez gotówki

2015-11-09, 13:35

Szwecja staje się pierwszym na świecie krajem bez gotówki
Już niedługo w Szwecji płacić będzie można tylko elektronicznie. Foto: Pixabay

Już teraz w Sztokholmie można spotkać bezdomnych sprzedawców gazet z terminalem w ręku, a w większości tamtejszych sklepów zobaczyć tabliczkę z napisem "nie przyjmujemy gotówki". W ciągu najbliższych lat Szwecja zamierza jednak pójść o krok dalej i całkowicie zrezygnować z fizycznych pieniędzy.

Posłuchaj

Więcej transakcji bezgotówkowych to mniej szarej strefy – podkreśla Robert Łaniewski, prezes Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego. (Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Według Królewskiego Instytutu Technologicznego w Sztokholmie 80 proc. transakcji w Szwecji przeprowadzanych jest elektronicznie. - Ludzie a naszym kraju ufają zarówno sobie nawzajem, jak i bankom - powiedział w wywiadzie udzielonym dla portalu The Guardian, Niklas Arvidsson z instytutu. - W dodatku prawie nie mamy problemu z korupcją. Dlatego też nie potrzebujemy fizycznych pieniędzy, by czuć się pewnie - dodaje.

Całkowite pozbycie się gotówki argumentowane jest wygodą, opłacalnością i bezpieczeństwem. Jedne z pierwszych decyzji o rezygnacji z tradycyjnych form płatności podjęte zostały by przeciwdziałać kradzieżom. Gdy Szwecja nie mogła poradzić sobie z plagą złodziei atakujących kierowców autobusów, pracownicy komunikacji miejskiej po prostu zaczęli używać terminali, opisuje portal BBC. Pięć lat temu po serii rabunków podobną decyzję podjęła większość tamtejszych banków. Statystyki pokazują, że rozwiązanie zdaje się sprawdzać. Gdy płatności elektroniczne coraz bardziej wypierają tradycyjne, liczba napadów z bronią systematycznie spada. Dziś w Szwecji jest ona najniższa od trzydziestu lat.

Dla wielu Skandynawów korzystanie z monet i banknotów stało się wręcz podejrzane. Płatności bezgotówkowe utrudniają, a czasem nawet uniemożliwiają nielegalne transakcje. Dlatego też wraz ze wzrostem popularności przelewów, fizyczne pieniądze Szwedom zaczęły kojarzyć się z szarą strefą i przestępcami. Obecnie jeśli w tamtejszych sklepach i bankach używamy dużych ilości papierowej waluty, musimy wytłumaczyć skąd ją mamy. Co więcej, prawo nakazuje by pracownicy instytucji finansowych powiadamiali policję o podejrzanych transakcjach przeprowadzanych z jej pomocą. Nowa niepisana zasada w Szwecji brzmi "jeśli musisz płacić gotówką, coś jest nie tak".

Elektroniczne pieniądze bardziej opłacalne

- Coraz więcej osób mówiło nam, że chcą kupić gazetę, ale w portfelu mają tylko kartę - tłumaczy Pia Stolt z rozprowadzanego na ulicach miesięcznika Situation Stockholm, który do sprzedaży zatrudnia bezdomnych. - Musieliśmy coś zrobić, więc zdecydowaliśmy się na przejście na płatności elektroniczne. Nie byliśmy pewni czy to dobra decyzja dopóki nasze zyski nie zwiększyły się o 59 proc. - dodaje.

Portal The Guardian donosi, że większość Szwedów docenia wygodę życia bez gotówki. Ludzie tak bardzo przyzwyczaili się już do funkcjonowania bez niej, że nie wyobrażają sobie powrotu do tradycyjnych pieniędzy. Jednym z największych orędowników nowych metod płatności jest autor przeboju "Money, Money, Money", Björn Ulvaeus z Abby. Wyznał on, że odkąd pozbył się fizycznej waluty, jedyną rzeczą, której mu brakuje są wózki na monety w supermarketach.

Okazuje się, że poprzez porzucenie fizycznych pieniędzy można też zaoszczędzić. Gdy szwedzkie banki sejfy wymieniły na komputery i uwolniły się tym samym od konieczności przewożenia ton banknotów opancerzonymi ciężarówkami, znacznie zmniejszyły się koszty ponoszone przez tamtejsze instytucje finansowe.

Wygoda za wolność?

Nie wszyscy są jednak zadowoleni z kierunku, w jakim zmierza Szwecja. Zmiany nie są na rękę, np. osobom w podeszłym wieku, które mają trudności z posługiwaniem się nowym technologiami. - Wielu starszych ludzi czuje się wykluczonych gdy musi płacić kartą za usługi takie jak komunikacja miejska - mówi Johanna Hållén z Organizacji ds. Emerytów. Według niej połowa z pensjonariuszy domów starców wciąż korzysta z gotówki.

Siłę potencjalnych problemów, z którymi w przyszłości mogą mierzyć się Szwedzi, na własnej skórze poczuli ludzie biorący udział w pierwszym wolnym od gotówki festiwalu muzycznym - Bråvalla Festival. Gdy system płatności elektronicznych przestał działać, doszło do zamieszek. W końcu uczestnicy imprezy zaczęli po prostu wymieniać się towarami.

- Jeśli kupować będzie można tylko z pomocą płatności elektronicznych, wszystkie nasze transakcje pozostawią po sobie ślady. Te z kolei stanowią swoistą historię naszego życia. - ostrzega Par Strom z New Welfare Foundation w Sztokholmie. Tutaj zwolennicy zmian przytoczyliby argument, że tylko winny ma coś do ukrycia. Wielu osobom nie podoba się jednak perspektywa bycia na każdym kroku obserwowanym przez rząd i instytucje finansowe. To co sceptyków przeraża najbardziej to możliwość całkowitego pozbawienia nas majątku zaledwie jednym kliknięciem. Taka opcja dałaby bankom niemal absolutną władzę nad ludźmi. Czy tego typu obawy są słuszne dowiemy się najprawdopodobniej w przeciągu najbliższych piętnastu lat, bo w tym czasie według specjalistów Szwecja ma w pełni przejść na płatności elektroniczne.

 theguardian.com, bbc.com, RG

Polecane

Wróć do strony głównej