Afera podsłuchowa: szef CBA o spaleniu budki przed ambasadą Rosji

2015-05-21, 15:15

Afera podsłuchowa: szef CBA o spaleniu budki przed ambasadą Rosji
Paweł Wojtunik. Foto: PAP/Tomasz Gzell

Nie było zlecenia na podpalenie budki pod ambasadą rosyjską - zapewnia szef CBA Paweł Wojtunik. W tygodniku "Do Rzeczy" sugerowano jakoby taka sugestia padła podczas jego rozmowy z Elżbietą Bieńkowską.

Posłuchaj

Szef CBA Paweł Wojtunik o sensie swoich słów o podpaleniu budki (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Szef CBA nie pamięta czego dokładnie dotyczyła ta rozmowa, zarejestrowana w jednej z warszawskich restauracji w czerwcu ubiegłego roku.

Na nagraniu słychać, jak podczas rozmowy pada kwestia "Bartek się nauczył zarządzać wszystkim przez telefon. On dzwoni i on im rozkazuje. I tak samo poszli, spalili budkę pod ambasadą, bo minister osobiście wymyślił taką... wiesz z takiego...".

Zdaniem Wojtunika, słowa "poszli spalili budkę, bo Sienkiewicz wymyślił taką (...)" nie oznaczają, że chodziło o koncepcję podpalenia budki. Jak podkreślił - gdyby oskarżył ówczesnego ministra spraw wewnętrznych o zainspirowanie zdarzeń z 11 listopada 2013 roku, Elżbieta Bieńkowska zareagowałaby dużo bardziej żywiołowo, a nie zbyłaby go.

W opinii Wojtunika, interpretacja tego fragmentu rozmowy przedstawiona przez "Do Rzeczy" jest nieuczciwa i niegodna.

Wojtunik dodał, że czuje się ofiarą przestępstwa - nielegalnego podsłuchiwania rozmów. Zapowiedział, że złoży odpowiedni wniosek do prokuratury.

IAR/fc

Polecane

Wróć do strony głównej