Francuscy żołnierze oskarżeni o gwałty na dzieciach. Będzie śledztwo

2015-05-07, 21:31

Francuscy żołnierze oskarżeni o gwałty na dzieciach. Będzie śledztwo
. Foto: MoD/Crown Copyright/Wikimedia Commons/CC

Jak wynika z tajnego raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych, dzieci z obozu dla wewnętrznych uchodźców w stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej Bangi były wykorzystywane przez francuskich żołnierzy.

Posłuchaj

Francuscy żołnierze oskarżeni o gwałty. Relacja Marka Brzezińskiego z Paryża (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Sześcioro chłopców w wieku od 9 do 13 lat zeznało, że - w zamian za drobne sumy pieniędzy bądź jedzenie - byli wykorzystywani przez 14 francuskich wojskowych od końca 2013 roku do czerwca 2014 roku. Według agencji AFP znana jest tożsamość trzech z tych żołnierzy.

Francuska prokuratura wszczęła wstępne śledztwo w tej sprawie pod koniec lipca 2014 roku, gdy została poinformowana o sprawie przez ministerstwo obrony, które otrzymało tajny raport Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ). Jednak podczas tego dochodzenia nie przesłuchano żadnego dziecka ani żołnierza.

W czwartkowym oświadczeniu prokuratura wyjaśniła, że w pierwszej kolejności chciała przesłuchać pracowniczkę ONZ, która przygotowała raport. Jednak było to niemożliwe, gdyż Organizacja odrzuciła prośbę o zniesienie niezbędnego do tej rozmowy immunitetu. Pracowniczka ostatecznie odpowiedziała na pytania prokuratury pisemnie, a odpowiedź dotarła do Paryża 29 kwietnia.

W tym dniu sprawa stała się głośna, po tym jak opisał ją brytyjski dziennik "The Guardian".

Prezydent Francji Francois Hollande zapowiedział surowe kary dla żołnierzy, którym zostanie udowodnione, że wykorzystywali seksualnie nieletnich w Bangi. Ministerstwo obrony zapewniło, że nie chce tuszować sprawy, zadeklarowało, że odtajnione zostaną wyniki wewnętrznego wojskowego śledztwa.

W środę prokurator z Republiki Środkowoafrykańskiej (RŚA) przekazał, że lokalne władze również wszczęły dochodzenie w tej sprawie.

Francja około 18 miesięcy temu podjęła interwencję w RŚA, gdzie od końca 2012 roku toczyła się wojna między chrześcijańskimi bojownikami i rebeliantami Seleka, w których skład wchodzili głównie muzułmanie. Paryż od kilku miesięcy wycofuje z kraju część z 2 tys. swych żołnierzy i w tym roku rozpoczął przekazywanie pałeczki ONZ.

W przeszłości kilkakrotnie wybuchały skandale w związku z oskarżeniami, że ONZ nie podejmowała działań w sprawie szajek pedofilskich działających w jej szeregach w Demokratycznej Republice Konga, Kosowie i Bośni. Organizacji zarzucano też, że jej żołnierze dopuszczali się wykroczeń seksualnych na Haiti, w Burundi i Liberii.

IAR, PAP, kk

Polecane

Wróć do strony głównej