Żałoba narodowa w Nepalu. Tysiące ofiar trzęsienia ziemi

2015-04-28, 21:54

Żałoba narodowa w Nepalu. Tysiące ofiar trzęsienia ziemi
Sobotnie trzęsienie ziemi w Nepalu było najsilniejsze od ponad 80 lat. Foto: PAP/EPA/NARENDRA SHRESTHA

Bilans ofiar trzęsienia ziemi, które nawiedziło w sobotę Nepal, przekroczył 5 tys. - wynika z najnowszych danych przekazanych przez nepalskie MSW. W wyniku kataklizmu rannych zostało także ponad 10 tys. ludzi. Ogłoszono trzy dni żałoby narodowej.

Posłuchaj

Nawet 10 tysięcy ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi w Nepalu. Korespondencja z Katmandu Tomasza Sajewicza (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Premier Nepalu Sushil Koirala ostrzegł, że liczba zabitych w sobotnim trzęsieniu może sięgnąć 10 tysięcy. - Rząd robi wszystko, co może, żeby ratować i pomagać - powiedział Koirala w wywiadzie dla agencji Reutera. - To jest wyzwanie i bardzo trudny czas dla Nepalu - podkreślił.

Szef nepalskiego rządu zaapelował o zagraniczną pomoc, w tym o personel medyczny, leki, a także namioty. Ludzie śpią pod gołym niebem, ponieważ ich domy zostały zniszczone, albo nie przetrwają najbliższych wstrząsów wtórnych - dodał.

Lawina w dystrykcie Rasuwa

Także we wtorek poinformowano o lawinie, które zeszła tego dnia ok. południa czasu lokalnego na wioskę w dystrykcie Rasuwa, położoną przy popularnej trasie trekkingowej na północ od Katmandu. Zaginionych może być nawet do 250 ludzi; w tej grupie mogą być zagraniczni turyści - przekazał przedstawiciel miejscowych władz Uddhav Bhattarai.

Dodał, że obszar, na który zeszła lawina, leży na terenie popularnego wśród z turystów parku krajobrazowego. Podkreślił, że akcję ratowniczą utrudniają zła pogoda i intensywne opady deszczu.

Sobotnie trzęsienie o sile 7,9 w sali Richtera w okolicach Katmandu wywołało wiele lawin w Himalajach. W wyniku jednej z nich zginęło 18 himalaistów w obozie na szlaku na Mount Everest.

Komunikat MSZ

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych informowało, że nie ma żadnych doniesień o zabitych lub rannych Polakach w Nepalu. Choć od kataklizmu minęły trzy dni, nadal nie wiadomo, ile osób znajduje się jeszcze pod zwałami ziemi i pod gruzami. Ratownicy z całego świata, a także mieszkańcy Nepalu, przeczesują gruzowiska w poszukiwaniu żywych. Do szpitali wciąż trafiają nowi ranni.

Źródło: CNN Newsource/x-news

ONZ szacuje, że katastrofa dotknęła w sumie 8 milionów osób, czyli niemal jedną trzecią społeczeństwa Nepalu. W wielu miejscach nie ma wody i prądu, a władze obawiają się wybuchu epidemii. Wciąż pojawiają się wstrząsy wtórne, dlatego wiele osób w Katmandu spędziło noc pod gołym niebem, bojąc się wrócić do domów.

W Nepalu pracują m.in. polskie ekipy ratowników oraz medyków. Na miejsce dociera też pomoc z całego świata.

Polscy ratownicy w Nepalu

81 polskich ratowników z grupy HUSAR prowadzi działania poszukiwawcze w miejscowości Bhaktapur położonej w Dolinie Katmandu - poinformował rzecznik Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak. Jest ona oddalona o około 20 km od obozowiska polskich strażaków, w rejonie, w którym większość budynków została zniszczona przez kataklizm.

W poniedziałek po wylądowaniu w Nepalu strażacy z 12 psami oraz specjalistycznym sprzętem zostali przewiezieni ciężarówkami i mikrobusami wojskowymi do bazy wojskowej, w dystrykcie Lalitpur, oddalonej o 12 km od Katmandu, gdzie zostało zbudowane obozowisko.

"Pomóżcie ją odnaleźć!". Siostra polskiego himalaisty zaginęła w Nepalu >>>

W czasie rozkładania obozowiska, jeden z zespołów ratowniczych polskiej grupy podjął nocne działania poszukiwawcze osób uwięzionych pod gruzami w dwóch kilkupiętrowych budynkach wielorodzinnych w Lalitpur. - Prowadzone działania z wykorzystaniem psów ratowniczych i innego sprzętu specjalistycznego nie potwierdziły przebywania żywych osób pod zawalonymi budynkami - powiedział rzecznik PSP.

Źródło: TVP/x-news

Polscy strażacy polecieli do Nepalu wyczarterowanym samolotem. Z Nepalu - zabrał on ewakuowanych cudzoziemców.  Na pokładzie znalazło się 95 osób reprezentujących 12 państw: 35 obywateli RP, 29 z Republiki Czeskiej, 13 Francuzów, 5 Ukraińców, 5 Niemców, 2 Austriaków i po jednym obywatelu ze Słowacji, Hiszpanii, USA, Kanady, Turcji i Nepalu.

Część z nich opuściła pokład w czasie międzylądowania w Nowym Delhi (i została objęta opieką służb konsularnych swoich państw); do Warszawy we wtorek wieczorem przyleciało 50 osób m.in. 31 Polaków, obywatele Czech, Ukrainy, Francji i po jednej osobie z Niemiec, Słowacji, Hiszpanii, Turcji i Nepalu.

Sobotnie trzęsienie ziemi w Nepalu było najsilniejsze od ponad 80 lat.

PAP/IAR/aj

Polecane

Wróć do strony głównej