Prezydent Komorowski prezentuje nowy spot wyborczy i potępia "agresję polityczną"

2015-04-18, 12:00

Prezydent Komorowski prezentuje nowy spot wyborczy i potępia "agresję polityczną"
Prezydent zaprezentował nowy spot wyborczy . Foto: PAP/Tomasz Gzell

Ubiegający się o reelekcję Bronisław Komorowski ocenił w sobotę, że mamy do czynienia z narastającą "brutalizacją przebiegu kampanii wyborczej", agresją polityczną i awanturami. Prezydent zaprezentował też najnowszy spot wyborczy poświęcony nowoczesnej gospodarce.

Posłuchaj

Prezydent stawia na nowoczesną gospodarkę. W zaprezentowanym w Warszawie spocie wyborczym mówi o uproszeniu prawa podatkowego/IAR
+
Dodaj do playlisty

Prezydent nawiązał na sobotniej konferencji prasowej do swej czwartkowej wizyty w Lublinie, gdzie jego spotkanie wyborcze zakłóciła - krzykiem i buczeniem - grupa kilkudziesięciu młodych osób, którzy trzymali m.in. transparent Ruchu Narodowego, flagi partii KORWiN i proporce Młodzieży Wszechpolskiej. Jeden z mężczyzn przez przenośną tubę wykrzykiwał m.in. "na Mazury macać kury". Przypadki zakłócania wyborczych spotkań Komorowskiego zdarzały się też wcześniej.

W ocenie prezydenta, wydarzenia z Lublina świadczą o tym, że mamy do czynienia z narastającą "brutalizacją przebiegu kampanii wyborczej". Jak mówił, podczas jego kampanijnych wizyt z jednej strony są "masy ludzi niezwykle sympatycznych", z drugiej jednak "ujawniła się już w pełni zorganizowana grupa, która urządza awantury, posuwając się bardzo daleko do inwektyw graniczących ze zwykłą prymitywną agresją polityczną". - To jest zjawisko niepokojące o tyle, że przeszkadza w prowadzeniu normalnego dialogu z wyborcami, sprowadza kampanię wyborczą na podpoziom właśnie politycznych inwektyw, awantur - ocenił Komorowski.

"Wybór między awanturą a zgodą"

Polityk przyznał, że z jednej strony jest to okazja do tego, by pokazać Polakom "jaki ich czeka wybór 10 maja" - wybór między "awanturą a zgodą, między agresją a bezpieczeństwem", z drugiej jednak strony - mówił Komorowski - mamy do czynienia ze zjawiskiem, które jest "demoralizujące" dla nas wszystkich, "niszczące jakość demokracji w Polsce, jakość państwa polskiego, zniechęcające wielu ludzi i zawstydzające".

- To może samo w sobie nie byłoby to warte aż tak długiego komentarza, gdyby nie fakt, że już dwukrotnie udało się zlokalizować funkcjonariuszy PiS jako organizatorów tych ekscesów, co niepokoi, bo poważnym partiom z niepoważnymi zachowaniami nie powinno być do twarzy - ocenił Komorowski. Jego zdaniem, zjawisku brutalizacji kampanii towarzyszy "narastająca fala nie tylko czarnego PR-u jako metody kampanii, ale również agresji słownej, oskarżeń, inwektyw, pomówień, często ubranych w formułę pytań".

Hofman i sprawa SKOK

W tym kontekście prezydent przypomniał wypowiedź sprzed kilku tygodni byłego rzecznika PiS Adama Hofmana, który w jednym z programów publicystycznych sugerował, że były członek władz SKOK Wołomin zasiadał w komitecie honorowym poparcia urzędującego prezydenta. Sztab Komorowskiego wytoczył za te słowa byłemu politykowi PiS proces w trybie wyborczym. Sądy dwóch instancji nakazały Hofmanowi sprostowanie swej wypowiedzi.

- Pan Hofman się w pewnym momencie zapomniał i zamiast zadać pytanie, co było jego ulubioną formą, coś stwierdził i został ukarany w sądzie. Inni są sprytniejsi - autor słynnego ekscesu w postaci dziadka z Wehrmachtu na razie zadaje pytania, tyle, że pytania te mają charakter inwektywy, formę pomówienia, są w moim przekonaniu bezkarnym kłamstwem - podkreślił Komorowski.

Prezydent omówił też podczas sobotniej konferencji swoje plany kampanijne na ten weekend. Przypomniał, że jeszcze w sobotę ma w planach spotkanie w Warszawie z przedstawicielami inkubatorów przedsiębiorczości. - Spotkam się między innymi ze start-upami akademickimi, z młodymi ludźmi zaangażowanymi już w budowanie swojej przyszłości jako przedsiębiorcy po to, aby rozmawiać o programie adresowanym do młodych ludzi w Polsce - powiedział Komorowski.

Poinformował przy tym, że w niedzielę ma w planach spotkanie w Józefowie pod Warszawą z uniwersytetem III wieku.

Nowy spot wyborczy

Najnowszy - czwarty już - spot prezydenta poświęcony jest nowoczesnej gospodarce. - Może inne kraje mają więcej bogactw naturalnych, ale naszym największym kapitałem jesteśmy my sami, Polacy" - podkreśla w swym materiale wyborczym Komorowski. - Jesteśmy narodem kreatywnych, otwartych i pracowitych ludzi. Musimy to wykorzystać do budowy nowoczesnej gospodarki - przekonuje.

Bronisław Komorowski/You Tube

Dlatego - mówi - przygotował ustawę o ulgach podatkowych dla innowacyjnych firm i zmienia prawo podatkowe tak, by wątpliwości były rozstrzygane na korzyść podatnika a nie urzędnika. - Zrobimy to, razem - podkreśla prezydent. W spocie pojawiają się młodzi ludzie - przedsiębiorcy, pracownicy.

Szef sztabu Komorowskiego Robert Tyszkiewicz (PO), pytany o projekt nowelizacji ordynacji podatkowej, o którym prezydent mówi w spocie, zapewnił, że zostanie on uchwalony jeszcze w tej kadencji. Pierwsze czytanie projektu odbyło się w Sejmie w styczniu. - Będziemy intensyfikować prace nad tym projektem. Parlament ma swoją potrzebę przeprowadzenia debaty, natomiast jestem absolutnie pewien, że rozpatrzony ten projekt będzie bez żadnej zbędnej zwłoki - powiedział Tyszkiewicz.

Wybory prezydenckie 2015 - czytaj więcej>>>

PAP/IAR/iz

Polecane

Wróć do strony głównej