Wrocław: kandydat na prezydenta skazany za znieważenie policjanta

2015-02-27, 16:18

Wrocław: kandydat na prezydenta skazany za znieważenie policjanta
Kandydat na prezydenta RP, reżyser i działacz społeczny Grzegorz Braun podczas konferencji prasowej na Placu Zamkowym w Warszawie. Foto: PAP/Rafał Guz

Wrocławski sąd skazał w piątek na karę grzywny reżysera, działacza społecznego, kandydata na prezydenta RP Grzegorza Brauna oskarżonego o znieważenie policjanta podczas pikiety Narodowego Odrodzenia Polski w 2008 roku.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał Grzegorza Brauna winnym znieważenia policjanta i stosowania przemocy wobec jednego z funkcjonariuszy. Skazał go na grzywnę w wysokości 2 tys. zł. Wyrok jest nieprawomocny. Obrońca Brauna zapowiedział apelację od wyroku.
To kolejny wyrok w tej sprawie. W 2010 roku sąd pierwszej instancji ukarał Brauna na ponad 3 tys. zł grzywny. Dziennikarz nie przyznał się do winy i odwołał od tego orzeczenia. W apelacji sąd uchylił ten wyrok i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. W piątek sąd ponownie uznał reżysera winnym.
Złożył skargę na policję, ta oskarżyła go o znieważenie
Zdarzenie opisane w akcie oskarżenia miało miejsce w kwietniu 2008 roku, pod koniec pikiety Narodowego Odrodzenia Polski. Wcześniej narodowcy starli się z uczestnikami manifestacji przeciwko homofobii i rasizmowi. Policja odgrodziła sympatyków NOP, zamknęła ich w kordonie przed Katedrą Wrocławską na Ostrowie Tumskim. Następnie policjanci rozpoczęli wywożenie manifestantów. Akcja ta trwała przez kilka godzin.
W pewnym momencie przed Katedrą pojawił się Grzegorz Braun. Poproszony przez policję o opuszczenie tego miejsca, odmówił. Zaczął domagać się od policji wyjaśnień oraz wylegitymowania się. Nie słuchał poleceń funkcjonariuszy, według ich relacji był nieustępliwy. Ostatecznie został skuty kajdankami i przewieziony na komisariat. Później, gdy złożył skargę na policję, ta oskarżyła go o znieważenie jednego z funkcjonariuszy.
***
Grzegorz Braun jest m.in. reżyserem kontrowersyjnych filmów dokumentalnych o związkach Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa i o generale Wojciechu Jaruzelskim. Przegrał proces cywilny, wytoczony mu przez znanego językoznawcę prof. Jana Miodka, któremu zarzucił współpracę z SB.
Braun zapowiedział kandydowanie w wyborach prezydenta RP. W oświadczeniu, opublikowanym w Salonie24, napisał, że "jako polski państwowiec gotów jest (...) podjąć próbę, być może ostatnią, wykorzystania demokratycznej procedury do wywarcia istotnego wpływu na rzeczywistość polityczną w naszej ojczyźnie".
"Musimy wyegzekwować prawo bycia gospodarzami we własnym kraju - czego wszak nie będzie bez zabezpieczenia życia, rodziny, własności. Tylko one stanowić mogą trwały punkt oparcia w walce z monopolistycznym przymusem, z nieuczciwą konkurencją, ze zmowami kartelowymi" - oświadczył.
PAP, kk

Polecane

Wróć do strony głównej