Mistrale popłyną do Rosji? Moskwa stawia ultimatum Francji

2014-11-14, 23:59

Mistrale popłyną do Rosji? Moskwa stawia ultimatum Francji
Okręt desantowy typu Mistral. Foto: wikipedia/Yannick Le Bris

Francja ma do końca listopada dostarczyć Rosji pierwszy okręt wojenny typu Mistral, o ile nie chce narazić się na "poważne" żądania rekompensaty - powiedziało w piątek "wysoko postawione" rosyjskie źródło, cytowane przez agencję Ria Nowosti.

Posłuchaj

Rosja poczeka na Mistrala do końca miesiąca - korespondencja Włodzimierza Paca (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Sprawa losu kontraktu na dostawę do Rosji dwóch okrętów desantowych typu Mistral, podpisanego w 2011 roku na kwotę 1,2 mld euro, wywołuje spore zainteresowanie mediów od czasu, gdy we wrześniu prezydent Francji Francois Hollande połączył przekazanie wybudowanego już pierwszego okrętu z uregulowaniem kryzysu ukraińskiego.

KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

Pod koniec października Moskwa potwierdziła, że otrzymała od francuskiej stoczni DCNS zaproszenie na 14 listopada do odbioru pierwszej jednostki. Francja natychmiast zdementowała doniesienia z Moskwy; zdymisjonowano odpowiedzialnego za dostawę Mistrali do Rosji Yves'a Destefanisa, który przesłał zaproszenie. W środę francuskie ministerstwo obrony poinformowało, że "żadna data dostawy" mistrala do Rosji "nie może być na tym etapie" wyznaczona.

Delikatna kwestia mistrali będzie z pewnością jednym z tematów spotkania prezydentów Francji i Rosji na szczycie państw G20 w australijskim Brisbane w sobotę i niedzielę.

Jak pisze AFP, jeśli Francja zdecyduje się na dostawę tych prawdziwych "szwajcarskich scyzoryków" marynarki wojennej, nazywanych tak z powodu swej wszechstronności (Mistrale mogą transportować 16 śmigłowców, cztery barki desantowe, 13 czołgów, sztab wojskowy, 450 żołnierzy piechoty morskiej i szpital polowy), wywoła poruszenie wśród państw Europy wschodniej sąsiadujących z Rosją, obawiających się nieprzewidywalności tego kraju. Jeśli jednak wycofa się z realizacji kontraktu, będzie miała opinię partnera, który nie honoruje kontraktów i narazi się na wysokie koszty odszkodowawcze.

Generał Pacek: Mistrale testem dla Francji

Według doradcy szefa MON dostarczenie Mistrali Federacji Rosyjskiej byłoby bardzo niebezpieczne. Generał Bogusław Pacek przypomina, że to okręty, które mogą zabrać na pokład kilkuset żołnierzy. Oprócz tego to lądowisko dla śmigłowców oraz miejsce, gdzie mogą być transportowane czołgi czy wozy bojowe. - USA i Wielka Brytania od dłuższego czasu zabiegają, żeby Francja tych okrętów nie przekazywała Rosji - dodaje wojskowy.

Doradca ministra obrony przyznał, że po części rozumie "ociąganie się" Francuzów w tej sprawie. Zawarty jeszcze w 2011 roku kontrakt opiewa bowiem na niebagatelną kwotę miliarda dwustu milionów euro. Jednak - jak podkreślił w rozmowie z IAR generał Pacek - w sytuacji, gdy Rosja zajęła Krym i cały czas jest w konflikcie z Ukrainą, trudno zgodzić się na "dozbrajanie" rosyjskiej armii. Do tego Moskwa nie ukrywa, że traktuje NATO, jak wroga.

- To jest test, test dla Francji, dla sojuszników - uważa generał Pacek. Jego zdaniem jeśli traktujemy poważnie Sojusz Północnoatlantycki i dbanie o bezpieczeństwo wszystkich jego członków, to nie może być zgody na dostarczenie tego typu uzbrojenia potencjalnemu przeciwnikowi.

''PAP/IAR/aj

Polecane

Wróć do strony głównej