Nowy pozew zbiorowy ws. Amber Gold. Zapłacić ma Skarb Państwa
2014-09-05, 13:15
To już czwarta próba odzyskania utopionych tam pieniędzy. Czy tym razem zakończy się sukcesem? Sprawę opisuje "Puls Biznesu".
Kancelaria prawna Drzewiecki, Tomaszek i Wspólnicy przygotowuje pozew zbiorowy ws. Amber Gold. Prawnicy do 17 października będą zbierać podpisy od pokrzywdzonych, a następnie pozwą o odszkodowanie Skarb Państwa. O pieniądze z kasy państwa starała się już wiosną 2014 roku kancelaria Chałas i Wspólnicy. Bezskutecznie. Sąd odrzucił jej wniosek, jako niedopuszczalny prawnie.
DTW twierdzą, że prokuratura już pod koniec 2009 roku została poinformowana, że firma prowadzi przestępczą działalność. Mimo otrzymania zawiadomienia, odmówiła wszczęcia śledztwa. Zarzuty Marcinowi P., byłemu prezesowi spółki, postawiła dopiero latem 2012, miesiąc przed upadłością Amber Gold. Prawnicy przekonują, że to przez opieszałość prokuratury firma naciągnęła tysiące Polaków. Gdyby śledztwo ruszyło od razu, oszustwo wyszłoby na jaw, a ludzie nie powierzyli Amber Gold swoich oszczędności.
- Zgodnie z Kodeksem Cywilnym oraz Konstytucją, Skarb Państwa jest zobowiązany do naprawienia szkody wyrządzonej przez organ państwowy, a takim jest prokuratura — wyjaśnia mecenas Tomasz Krawczyk na łamach "Pulsu Biznesu".
Taka strategia kancelarii niesie ze sobą pewne ograniczenia. Pod wnioskiem mogą podpisać się tylko ci, którzy zostali klientami Amber Gold po 22 stycznia 2010 roku. To wtedy prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania.
W sprawie parabanku kancelaria Chałas i Wspólnicy złożyła już trzy pozwy zbiorowe. Jej prawnicnic nie wskórali. Do prokuratury zgłosiło się 18 tysięcy osób poszkodowanych na ok. 800 milionów złotych. Syndyk masy upadłości odzyskał około 30 milionów złotych.
fc