NATO bije na alarm: kilka tysięcy rosyjskich żołnierzy na wschodzie Ukrainy

2014-09-04, 16:33

NATO bije na alarm: kilka tysięcy rosyjskich żołnierzy na wschodzie Ukrainy

Rosja ma na Ukrainie kilka tysięcy żołnierzy oraz setki czołgów i samochodów opancerzonych. Takie informacje przekazał jeden z wysokich rangą NATO-wskich wojskowych. W walijskim Newport przywódcy Sojuszu rozmawiają m.in. o sytuacji na Ukrainie.

Posłuchaj

NATO: kilka tysięcy rosyjskich żołnierzy na Ukrainie - korespondencja Beaty Płomeckiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Sojusz zweryfikował swoje dane. Jeszcze kilka dni temu mowa była o tysiącu rosyjskich żołnierzy na Ukrainie. Z powodu rosyjskiej agresji program szczytu zmieniono, nie został też na niego zaproszony prezydent Władimir Putin. I nie o dalekim Afganistanie, ale o tym co dzieje się w pobliżu wschodniej granicy NATO będą przede wszystkim rozmawiać sojusznicy.

Szczyt NATO w Newport - czytaj więcej >>>

- Na szczycie podejmiemy decyzję o tym, by wzmocnić obronę wszystkich członków Sojuszu. Przyjmiemy plan zwiększonej gotowości bojowej - powiedział szef NATO Anders Fogh Rasmussen.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Kraje Europy Środkowo - Wschodniej domagały się utworzenia stałych baz Sojuszu na swoim terenie jednak nie było na to zgody wśród sojuszników. Będzie więc rotacyjna obecność NATO-wskich wojsk. Powstanie tak zwana "szpica" sił natychmiastowego reagowania, licząca kilka tysięcy żołnierzy, zdolna do działania w ciągu kilku dni.

Film: Sekretarz generalny NATO: To najważniejszy szczyt dla naszego pokolenia/ Źródło: CNN Newsource/x-news

Minister obrony Tomasz Siemoniak ma nadzieję, że dowództwo szpicy będzie w Polsce. - Jesteśmy gotowi. Mamy ogromne możliwości przyjmowania wzmocnienia i innych dobrych działań NATO - dodał szef MON. Szczegóły dotyczące rozlokowania rotacyjnych baz Sojuszu - miejsce i liczba żołnierzy będą znane w najbliższych miesiącach.

'' IAR/PAP/asop/aj

Polecane

Wróć do strony głównej