Politycy nt. wniosku PiS o wotum nieufności: "groteska", "Muppet Show", "matrix"

2014-06-26, 13:48

Politycy nt. wniosku PiS o wotum nieufności: "groteska", "Muppet Show", "matrix"
Prezes PiS Jarosław Kaczyński i rzecznik PiS Adam Hofman podczas konferencji prasowej nt. konstruktywnego wotum nieufności dla rządu premiera Donalda Tuska. Foto: PAP/Tomasz Gzell

PiS złożyło wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska. Jarosław Kaczyński poinformował, że kandydatem PiS na premiera ponownie jest profesor Piotr Gliński. Jego kandydat nie zdobył poparcia żadnego dużego klubu.

Posłuchaj

Szef klubu PO Rafał Grupiński: to jest poruszanie się ciągle w tym samym matriksie (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Szef klubu PO Rafał Grupiński mówi, że wystawienie Glińskiego to "antyskuteczne działanie" i "poruszanie się w tym samym matriksie". Grupiński dodaje, że każdy wniosek opozycji jest skazany na porażkę, bo partie te nie są w stanie ze sobą współpracować. Polityk ma na myśli zachowanie Prawa i Sprawiedliwości wobec między innymi Ruchu Palikota. Jak mówi, antyrządowe pomysły partii Jarosława Kaczyńskiego są przez to z góry skazane na niepowodzenie.
Także PSL jest przeciwne propozycji PiS. Poseł ludowców Stanisław Żelichowski mówi, że byłoby to śmieszne, gdyby nie było smutne. Jego zdaniem Piotr Gliński nie ma cienia szans na stanowisko premiera a działanie Jarosława Kaczyńskiego może utrudnić polskie negocjacje z Brukselą.

AFERA TAŚMOWA W POLSKIM RZĄDZIE - czytaj więcej >>>
SLD tak, jak poprzednio, nie poprze wniosku PiS o konstruktywne wotum nieufności. Leszek Miller mówi, że nie traktuje propozycji PiS poważnie, bo Piotr Gliński był już kandydatem PiS-u na premiera i przegrał głosowanie. Zdaniem Millera to, że PiS powtarza ten manewr to dowód na to, iż to nic więcej niż teatr polityczny. Rano w w radiowej Jedynce nazwał ten pomysł groteską.
Miller jest przekonany, że choć środowe wotum zaufania dla rządu pokazało, że wnioski opozycji nie mają szans na powodzenie, to nie oznacza iż kłopoty premiera się skończyły. Zdaniem szefa SLD afera trwa dalej, szczególnie gdyby się pokazały się kolejne równie bulwersujące nagrania. - Pan premier kupił trochę czasu i ma poparcie w koalicji, ale poparcie w koalicji nie oznacza poparcia w społeczeństwie - stwierdził polityk.
"Muppet Show" - tak wniosek o konstruktywne wotum nieufności nazywa Janusz Palikot. Lider Twojego Ruchu jest przekonany, że Jarosław Kaczyński robi to po to, by wniosek większości nie miał, nie powinien się bowiem spodziewać, iż lewica poprze prawicowego kandydata. Zdaniem Palikota, premier rządu technicznego powinien być pozapartyjny, nie kojarzony ani z lewicą, ani z prawicą.
Palikot uważa, że gdyby Jarosław Kaczyński chciał, postawiłby jego i Leszka Millera pod ścianą, mówiąc, iż poparłby kandydata lewicy na stanowisko szefa rządu technicznego.
W środę Sejm udzielił rządowi wotum zaufania. Za głosowało 237 posłów, przeciw 203. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

IAR, bk

Polecane

Wróć do strony głównej