Chodorkowski: celem Putina mogą być kraje bałtyckie

2014-05-07, 10:34

Chodorkowski: celem Putina mogą być kraje bałtyckie
Michaił Chodorkowski przyznaje, że prezydent Putin jest jego politycznym przeciwnikiem. Foto: khodorkovsky.ru

- Jeśli nie zostanie powstrzymana rosyjska inwazja na Ukrainę rozpoczęta przez prezydenta Władimira Putina, kolejnym celem mogą stać się kraje bałtyckie lub bałkańskie - ostrzega Michaił Chodorkowski.

W wywiadzie dla największej litewskiej gazety "Lietuvos Rytas" Michaił Chodorkowski zaznaczył, że Putin i jego ludzie za daleko, ale teraz nie mają już wyjścia. - Po próbie zajęcia Krymu i w końcu łatwym jego przejęciu, Rosja nie może się zatrzymać. Musi iść do przodu, chociaż ani na Krymie ani na Ukrainie nikt Rosjan nie krzywdzi, w przeciwieństwie do tego, co twierdzi propaganda Putina - mówi były właściciel koncernu Jukos.

"Miejsce Ukrainy jest w Europie">>>

Jego zdaniem, "jeśli Putin nie napotka poważnego oporu ze strony Ukrainy lub krajów zachodnich, to jego kolejnym celem będą kraje bałtyckie lub bałkańskie". - Nie wątpię, że litewscy przywódcy dobrze to rozumieją i nie czekają bezczynnie - powiedział dawny rosyjski biznesmen.
Chodorkowski przesiedział w rosyjskich więzieniach prawie 10 lat za domniemane przestępstwa gospodarcze, w tym pranie brudnych pieniędzy. Wyszedł na wolność w grudniu 2013 roku ułaskawiony przez Putina. Biznesmen twierdzi, że stawiane mu zarzuty miały politycznie motywy.

"Nie jestem ostatnim więźniem politycznym w Rosji"

Po wypuszczeniu na wolność, natychmiast wyjechał za granicę. Dwa tygodnie temu odwiedził Kijów.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

IAR/PAP/asop

''

Polecane

Wróć do strony głównej