Znana fotoreporterka Anja Niedringhaus zabita w Afganistanie

2014-04-04, 18:50

Znana fotoreporterka Anja Niedringhaus zabita w Afganistanie
Anja Niedringhaus w 2005 roku została uhonorowana Nagrodą Pulitzera za zdjęcia z Iraku. Foto: PAP/EPA/ULRICH PERREY

Afgański policjant otworzył ogień do dwóch dziennikarek agencji Associated Press, zabijając fotoreporterkę i poważnie raniąc korespondentkę. Kobiety podróżowały w chronionym przez wojsko i policję konwoju z obserwatorami wyborów prezydenckich.

Posłuchaj

Afganistan - lekarze walczą o życie dziennikarki - relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Na miejscu zginęła Niemka, 48-letnia Anja Niedringhaus. Towarzysząca jej 60-letnia Kanadyjka Kathy Gannon ma dwie rany postrzałowe. Lekarze w bazie Bagram w Afganistanie walczą o jej życie

Rano w prowincji Khost afgański policjant otworzył ogień do dziennikarek. Wszystko wydarzyło się na kilkanaście godzin przed rozpoczęciem wyborów prezydenckich w Afganistanie.

Pracujące dla agencji AP kobiety jechały wraz z afgańskim konwojem komisji wyborczej do jednego z lokali w prowincji Khost. W pewnym momencie jeden z policjantów zaczął do nich strzelać. Stan rannej dziennikarki jest ciężki ale stabilny.

Mężczyzna, który strzelał jest lokalnym dowódcą policji. - Został zatrzymany. Chcemy w pełni wyjaśnić powody tego niefortunnego incydentu – mówi rzecznik afgańskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Sidik Sidiki. Afgańskie władze twierdzą, że mężczyzna strzelał w wyniku pomyłki, choć część ekspertów nie wyklucza, że policjant mógł być powiązany z talibami.

48-letnia Anja Niedringhaus, która zginęła to niemiecka fotoreporter, która za pracę w Iraku dostała nagrodę Pullitzera. Z kolei 60-letnia Kathy Gannon, która walczy o życie przez wiele lat była szefową biura AP w Afganistanie.

- Anja i Kathy spędziły razem w Afganistanie kilka lat relacjonując konflikt i opisując życie ludzi tam mieszkających. Anja była dynamiczną dziennikarką, kochaną za robione zdjęcia, ciepłe serce i radość życia. Jesteśmy zdruzgotani - powiedziała redaktor Kathleen Carroll z agencji AP.

Napięta sytuacja przed wyborami

W całym Afganistanie panuje napięta sytuacja w związku z sobotnimi wyborami, które mają wyłonić następcę prezydenta Hamida Karzaja. W ostatnim czasie często dochodziło do ataków talibów. W zeszłym miesiącu uzbrojeni napastnicy, w tym zamachowcy samobójcy, zaatakowali biuro komisji wyborczej. Również w marcu w ataku na chroniony hotel w Kabulu zginął korespondent agencji AFP oraz obserwator wyborów.

Talibowie zapowiedzieli, że przed wyborami nasilą ataki, by uniemożliwić Afgańczykom pójście do urn i odstraszyć z kraju zagranicznych dziennikarzy i pracowników organizacji pomocowych.

Następca Karzaja będzie musiał zdecydować m.in. czy podpisać umowę o współpracy w zakresie bezpieczeństwa ze Stanami Zjednoczonymi. Od tego zależy przyszłość ewentualnej nowej misji NATO w tym kraju. Jeśli dokument nie zostanie podpisany, obce wojska wraz z końcem roku ostatecznie opuszczą Afganistan.

 

Kandydatom ubiegającym się o urząd prezydenta przydzielono pojazdy opancerzone i ochronę. Zgodnie z konstytucją obecny prezydent Hamid Karzaj, który jest u władzy od obalenia talibów w 2001 roku, nie może ubiegać się o kolejną kadencję.

Czytaj też<<<Zamach na komisariat policji w Afganistanie. Co najmniej 18 osób zabitych>>>

IAR, PAP, kh, bk

''

Polecane

Wróć do strony głównej