Śledztwo ws. katastrofy w Gibraltarze ostatecznie umorzone

2014-03-31, 17:03

Śledztwo ws. katastrofy w Gibraltarze ostatecznie umorzone
Generał Władysław Sikorski. Foto: mat. prasowe

Uprawomocniła się decyzja IPN o umorzeniu śledztwa ws. katastrofy lotniczej w której, w 1943 roku, zginął gen. Władysław Sikorski, premier i naczelny wódz, wraz z towarzyszącymi mu osobami.

Posłuchaj

Sędzia Katarzyna Smolka uzasadnia decyzję o umorzeniu śledztwa ws. katastrofy w Gibraltarze.(IAR/PR Katowice, M.Krasińśka)
+
Dodaj do playlisty

Katowicki sąd nie uwzględnił zażalenia w tej sprawie.

IPN umorzył śledztwo pod koniec 2013 r. Prokuratorzy uznali, że nie można ani potwierdzić, ani wykluczyć sabotażu; wykluczyli natomiast, że do zamachu na generała Sikorskiego doszło jeszcze przed startem z Gibraltaru.

Decyzję o umorzeniu zaskarżyła Teresa Ciesielska, córka jednej z ofiar katastrofy - pułkownika Andrzeja Mareckiego. Domagała się wznowienia śledztwa i przeprowadzenia ekshumacji kuriera z Warszawy Jana Gralewskiego (w ramach postępowania ekshumowano szczątki kilku innych ofiar).

Teresa Ciesielska podkreślała, że ciało Gralewskiego - według oficjalnej wersji - wyłowiono z wody cztery dni po katastrofie. Podnosiła, że na znalezionych przy Gralewskim listach do żony nie stwierdzono śladów, że były one w wodzie. Stąd - zdaniem skarżącej - można domniemywać, że Gralewski nie wsiadł do samolotu z Sikorskim, a odnalezione ciało w rzeczywistości nie jest ciałem Gralewskiego. Ekshumacja pozwoliłaby zweryfikowanie tych domniemań - zaznaczyła w zażaleniu.

Sąd podzielił stanowisko IPN, że zaniechanie ekshumacji nie było niezbędne, nie stanowi istotnego braku w śledztwie i nie wypacza merytorycznej decyzji o umorzeniu. - uważa sędzia Katarzyna Smołka. Dodała, że decyzja prokuratora o umorzeniu śledztwa nie jest jednak nieodwracalna, bowiem w przyszłości mogą się w tej sprawie pojawić nowe dowody.

Sędzia przypomniała, że katastrofa gibraltarska ma dla Polaków szczególne znaczenie i od lat budzi zainteresowanie opinii publicznej, mediów i badaczy. - Nie można też pominąć żyjących potomków ofiar katastrofy gibraltarskiej i ich zrozumiałe zainteresowanie wynikami postępowania. Na gruncie tej sprawy pojawiło się wiele spekulacji, którym towarzyszyło zaangażowanie różnych środowisk. Tym samym nie można lekceważyć ich determinacji w dotarciu do prawdy i naświetlaniu rzeczywistego przebiegu wydarzeń sprzed ponad 70 lat - podkreśliła sędzia. Ustalenia śledztwa powinny jednak opierać się na faktach, a nie - domniemaniach, nieposiadających rzetelnych podstaw dowodowych - wskazała.

Zobacz nagrania o Władysławie Sikorskim w Radiach Wolności>>>

Podczas kilkuletniego śledztwa zgromadzono całą dostępną dokumentację związaną z katastrofą gibraltarską, zarówno z archiwów i instytucji na terenie Polski, jak i Wlk. Brytanii. Ekshumowano szczątki gen. Sikorskiego, gen. Tadeusza Klimeckiego, płk. Mareckiego i por. Józefa Ponikiewskiego. Zasięgnięto opinii specjalistów medycyny sądowej. Przesłuchano członków rodzin ofiar. Ustalono dane ostatnich dwóch żyjących świadków zdarzenia, w tym radiooperatora na brytyjskim okręcie ratunkowym, który uczestniczył m.in. w podniesieniu z morza zwłok gen. Władysława Sikorskiego. Osoby te w ramach międzynarodowej pomocy prawnej przesłuchano poza Polską.

Katowicki IPN wszczął śledztwo w 2008 r. uznając, że są przesłanki do postawienia hipotezy, iż generał Sikorski zginął w wyniku spisku. Formalnie postępowanie wszczęto w sprawie zbrodni komunistycznej polegającej na sprowadzeniu niebezpieczeństwa katastrofy w komunikacji powietrznej. Jesienią 2011 r. przeniesiono je do Warszawy.

Gen. Władysław Sikorski, wraz z towarzyszącymi mu osobami, zginął w katastrofie brytyjskiego samolotu Liberator 4 lipca 1943 r. (ocalał tylko czeski pilot Eduard Prchal, który zmarł w USA w 1984 r.). 16 sekund po starcie samolot spadł do morza kilkaset metrów od końca pasa startowego. Według oficjalnej wersji, przedstawionej w raporcie brytyjskiej komisji badającej wypadek w 1943 r., przyczyną katastrofy było zablokowanie steru wysokości.
Niektórzy historycy i publicyści uważają, że był to zamach. Jako domniemanych autorów wskazywano m.in. sowiecki wywiad, Anglików oraz polską opozycję wobec Sikorskiego. Pojawiły się nawet tezy, jakoby Sikorskiego zamordowano w samolocie jeszcze przed startem z Gibraltaru.
Po uroczystym pogrzebie w Londynie, Sikorski został pochowany w 1943 r. na cmentarzu polskich lotników w Newark pod Nottingham. 17 września 1993 r. jego prochy spoczęły w krypcie św. Leonarda katedry na Wawelu. W toku śledztwa w listopadzie 2008 r. ekshumowano szczątki gen. Sikorskiego (okazało się, że w 1943 r. ciała generała nie ubrano w mundur wojskowy; pochowano go ponownie już w nim).
Wyniki sekcji zwłok oraz badań specjalistycznych wskazały, że ofiary doznały urazów wielonarządowych, typowych dla katastrofy lotniczej. W odniesieniu do gen. Sikorskiego wnioski sekcji dodatkowo pozwoliły na kategoryczne odrzucenie innych możliwości mechanizmu śmierci, takich jak: uduszenie; postrzał, rany kłute, cięte lub rąbane.

Zobacz serwis - II wojna światowa>>>

mc

Polecane

Wróć do strony głównej