Na państwowym etacie mężczyźni zarabiają więcej od kobiet. Jest raport NIK

2014-02-01, 12:38

Na państwowym etacie mężczyźni zarabiają więcej od kobiet. Jest raport NIK
Na państwowych posadach kobiety mają niższe płace od mężczyzn. Foto: sxc.hu

Na większości stanowisk w administracji publicznej i spółkach skarbu państwa panowie zarabiają więcej niż panie. Według Najwyższej Izby Kontroli dotyczy to aż 80% miejsc pracy.

- Statystyczna analiza wynagrodzeń ponad 120 tysięcy osób zatrudnionych na umowę o pracę w jednostkach sektora publicznego, w tym około połowy kobiet, w grupach porównywalnych stanowisk pokazała, że mężczyźni zarabiają więcej niż kobiety w większości badanych jednostek administracji publicznej oraz spółek komunalnych i skarbu państwa - informuje Najwyższa Izba Kontroli.

Różnice w pensji mężczyzn lepiej zarabiających od kobiet sięgają nawet 30 procent, a w przypadku kobiet zarabiających lepiej od mężczyzn tylko 15 procent. W 73 proc. badanych stanowisk mężczyźni mają też wyższe od kobiet wynagrodzenia łączne, czyli pensję zasadniczą wraz z dodatkami.

Znaczące różnice w zarobkach - od kilkunastu do kilkudziesięciu procent - na rzecz mężczyzn występują w wypadku 43 proc. badanych stanowisk. W ministerstwach mężczyźni referenci zarabiają ponad 6 proc. więcej od kobiet referentek. W urzędach centralnych, gdzie kierunkowe wykształcenie jest kluczowe do zatrudnienia w komórkach specjalistycznych, mężczyźni na stanowisku specjalisty zarabiają o 15 proc. więcej od kobiet na stanowisku specjalistek, zatrudnionych głównie ze względu na posiadane wykształcenie w działach obsługi urzędu.

Mężczyźni mogą liczyć na wyższe bonusy od pracodawców

Otrzymują średnio więcej nagród, w dodatku w wyższej wartości. W spółkach komunalnych różnica ta wynosi 18 proc., w ministerstwach 7 proc., a w jednostkach samorządu terytorialnego 2 proc. Jedynie w urzędach wojewódzkich kobietom przyznawane są wyższe o 10 proc. nagrody.

Mężczyźni o wiele częściej korzystają też z dodatkowych świadczeń, np. służbowego telefonu, laptopa, ryczałtu na paliwo, dofinansowania nauki. Jedynie w samorządach kobiety częściej korzystają ze służbowego laptopa (55 proc.) oraz dofinansowania szkoły czy studiów (76 proc.) - informuje NIK.

Analiza wynagrodzeń 891 osób, w tym 499 kobiet, wskazuje, że różnice w wysokości wynagrodzenia nie są spowodowane naruszaniem przez pracodawców prawa dotyczącego obowiązku równego traktowania kobiet i mężczyzn. Zróżnicowanie płac w grupach porównywalnych stanowisk wynikało przede wszystkim z roli jaką dla całej instytucji pełniła komórka organizacyjna, w której pracownik był zatrudniony, a co za tym idzie, z zakresu powierzonych mu obowiązków. Różnice między zarobkami kobiet i mężczyzn w dużej mierze spowodowane są większym udziałem mężczyzn w grupie stanowisk kierowniczych. Szczególnie jest to widoczne w spółkach skarbu państwa i spółkach komunalnych, a także w niektórych urzędach centralnych. Dyrektorami czy kierownikami są tam zdecydowanie częściej mężczyźni.

Jak
Jak wygląda różnica w zarobkach między mężczyznami, a kobietami/nik.gov.pl print screen

To nie jest gender

W ramach szczegółowej analizy wynagrodzeń 891 osób NIK przeprowadziła także bezpośrednią analizę porównawczą 59 par kobieta - mężczyzna, w których zakres wykonywanej pracy albo posiadane kwalifikacje, staż pracy lub kompetencje były porównywalne. Bezpośrednia analiza potwierdziła, że pracodawcy kształtując wynagrodzenie nie naruszali obowiązku równego traktowania kobiet i mężczyzn. Jedynie w dwóch przypadkach (3,4 proc. badanych par) wystąpiła różnica w wynagrodzeniach na korzyść mężczyzn, która mogła wynikać z nierównego potraktowania pracowników ze względu na płeć.

- Ta niekorzystna dla kobiet sytuacja, związana m.in. z posiadanym kierunkowym wykształceniem oraz nabytym dzięki temu doświadczeniem i dodatkowymi kwalifikacjami, może wynikać również z pośrednich przyczyn o charakterze kulturowo-społecznym - np. decydujących o wyborze kierunku studiów - nieobjętych kontrolą ze względu na ograniczone ustawowo kompetencje NIK - czytamy w komunikacie.

NIK zauważa, że w Polsce wciąż nie wypracowano narzędzi umożliwiających monitorowanie poziomu zróżnicowania płac, a także obiektywnych mierników pozwalających ustalić wpływ poszczególnych czynników na wysokość wynagrodzenia.

PAP/iz

Polecane

Wróć do strony głównej