Fala terroryzmu w Kairze. W trzech eksplozjach zginęło co najmniej pięć osób

2014-01-24, 13:34

Fala terroryzmu w Kairze. W trzech eksplozjach zginęło co najmniej pięć osób

W godzinach porannych w stolicy Egiptu doszło do trzech zamachów bombowych. Zginęło co najmniej pięć osób.

To już trzecia poranna eksplozja w Kairze, tym razem koło posterunku policji w dzielnicy Talbeya na przedmieściach stolicy Egiptu.

Wcześniej przed komendą główną policji w Kairze eksplodował samochód-pułapka. W wyniku wybuchu zginęły co najmniej cztery osoby, a 73 są ranne.

Przez długi czas nad miejscem zamachu unosił się gęsty, czarny dym. W ulicy powstał głęboki lej. W okolicznych domach wypadły szyby, eksplozja zniszczyła metalową bramę wiodącą do budynku, przy którym był zaparkowany samochód-pułapka oraz fasadę pobliskiego Muzeum Islamskiego.

Świadek, na którego powołuje się agencja Reuters, twierdzi, że po eksplozji słyszał strzały. Egipska telewizja państwowa podała, że według świadków po wybuchu nieznani napastnicy zaczęli strzelać w stronę okolicznych budynków.

Do zamachu przyznało się islamskie ugrupowanie militarystyczne związane z Al-Kaidą.

Do kolejnej eksplozji doszło koło stacji metra Behooth. Według informacji telewizji państwowej, zginęła co najmniej jedna osoba, a 15 zostało rannych.

Według źródeł w siłach bezpieczeństwa, osoba przejeżdżająca obok ich pojazdu rzuciła granat w jego kierunku.

Ataków dokonano w przeddzień trzeciej rocznicy egipskiej rewolucji, która obaliła prezydenta Hosniego Mubaraka.

To kolejne ataki na egipską policję w ciągu ostatniej doby. W czwartek rano pięciu egipskich policjantów zostało zabitych, a dwóch raniono w ataku na punkt kontrolny w mieście Bani Suwajf, położonym na południe od Kairu.
Od obalenia przez armię w lipcu 2013 roku islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego, pierwszego szefa państwa wybranego w wolnych wyborach, w Egipcie wzrosła liczba zamachów bombowych i innych ataków wymierzonych w siły bezpieczeństwa.
Od czasu odsunięcia Mursiego od władzy policjanci i żołnierze zabili podczas demonstracji ponad 1000 zwolenników islamistycznego prezydenta. Na piątek stronnicy Bractwa Muzułmańskiego, z którego wywodzi się Mursi, zaplanowali protesty przeciwko obaleniu szefa państwa i ubiegłotygodniowemu referendum w sprawie nowej konstytucji.

PAP, IAR, bk

Polecane

Wróć do strony głównej