Światowej sławy hipnotyzer nie żyje. Wypadł z balkonu?

2014-01-12, 09:28

Światowej sławy hipnotyzer nie żyje. Wypadł z balkonu?
. Foto: gc85/sxc.hu/cc

Do zdarzenia doszło w jednym z hoteli w Sydney. Hipnotyzer Scott Lewis przyjechał do tego miasta, by dać kilka występów w słynnej operze.

Scott Lewis został znaleziony martwy na balkonie apartamentu na czwartym piętrze jednego z hoteli w centrum Sydney. Hipnotyzer najprawdopodobniej wypadł z balkonu na 11. piętrze, gdzie wynajmował pokój.
Do tragedii doszło w sobotę. Policja nie udziela żadnych informacji na temat śmierci hipnotyzera. W celu ustalenia okoliczności zdarzenia, a zwłaszcza ewentualnego udziału w nim osób trzecich, wszczęto śledztwo.
Scott Lewis był jedną z "atrakcji" show "The illusionists 2.0". W spektakl zaangażowanych jest kilku artystów. Dyrekcja opery w Sydney odwołała widowisko, które zaplanowano na niedzielę rano. Wieczorne przedstawienie odbędzie się normalnie - postanowiono w ten sposób uczcić pamięć tragicznie zmarłego.
Scott Lewis stał się sławny dzięki przedstawieniom pokazywanym w telewizji oraz show, które przez dziewięć lat prowadził w Hotelu Riviera w Las Vegas.

PAP, kk

''

Polecane

Wróć do strony głównej