Pierwsza śmiertelna ofiara "Avatara"

2010-01-21, 19:39

Pierwsza śmiertelna ofiara "Avatara"

Cierpiący na nadciśnienie, 42-letni mieszkaniec Tajwanu zmarł z powodu udaru mózgu po obejrzeniu filmu "Avatar".

Cierpiący na nadciśnienie, 42-letni mieszkaniec Tajwanu zmarł z powodu udaru mózgu po obejrzeniu filmu "Avatar".

Lekarze mówią, że mężczyzna zbyt mocno przeżywał sceny oglądane w 3D.

Mężczyzna trafił do szpitala w mieście Hsinchu nieprzytomny. Tomografia wykazała rozległy wylew krwi do mózgu.

Pacjent zmarł po 11 dniach, nie odzyskując świadomości. - Jesteśmy niemal pewni, że udar spowodowany był nadmiernym przeżywaniem emocji podczas oglądania filmu Jamesa Camerona - twierdzi dr Peng Chin-Chih.

Już wcześniej widzowie komentowali, że po wyjściu z kina mają nudności, bóle i zawroty głowy.

łk, Sfora.pl

Polecane

Wróć do strony głównej