Nietolerancja laktozy – przypadłość, która dotyczy ok. 60% naszej populacji. Skąd się bierze i jak z nią żyć?

2016-09-13, 09:58

Nietolerancja laktozy – przypadłość, która dotyczy ok. 60% naszej populacji. Skąd się bierze i jak z nią żyć?
Na rynku pojawia się coraz więcej produktów bez laktozy.Foto: Flickr

Na ten rodzaj nietolerancji pokarmowej cierpi około 30% Polaków, 95% Chińczyków i nawet do 100% mieszkańców Dalekiego Wschodu. Występowanie niedostatecznego trawienia laktozy uzależnione jest od regionu świata. Może być wrodzone albo nabyte, jednak każda jego forma wymaga zmiany sposobu odżywiania nawet do końca życia. Na szczęście nie oznacza to, że fani nabiału muszą całkowicie z niego rezygnować.

Wszystkiemu winne geny?

Ssaki tracą zdolność trawienia cukru mlecznego – laktozy po zakończenia okresu karmienia piersią. Później przechodzą na pokarm roślinny lub zwierzęcy, więc punktu widzenia natury dalsza produkcja laktazy (enzymu odpowiedzialnego za trawienie laktozy) jest swego rodzaju marnotrawstwem, bowiem jest zupełnie nieprzydatna. Genetycznie zaprogramowany mechanizm prowadzi do zmniejszania aktywności laktazy aż do momentu, w którym jest całkowicie nieaktywna. Dorosły ssak nie trawi już laktozy. U ludzi wygląda to nieco inaczej, gdyż od czasu kiedy udomowiono wiele gatunków zwierząt, mleko i jego przetwory stały się wygodnym, dostępnym i wartościowym pokarmem przez cały okres życia. Organizm człowieka nie przystosował się jednak genetycznie do takich zmian ewolucyjnych. Produkcja laktazy zwykle spada o 90% podczas pierwszych 4 lat życia. W pewnych populacjach ludzkich dochodzi do mutacji genu chroniącego laktazę przed zanikiem. To zjawisko jest jednak rzadkie, zależy od regionu i występuje częściej w populacjach, które wcześnie udomowiły bydło.

Objawy hipolaktazji

Przy braku laktazy laktoza nie może przejść przez ścianę jelita do naczyń krwionośnych i pozostaje w jelitach, zatrzymuje wodę, a przechodząc do jelita grubego, pod wpływem bakterii jelitowych ulega fermentacji beztlenowej, wywołując dyskomfort i liczne następstwa. Wykrycie tej dolegliwości jest stosunkowo łatwe. Jeśli po spożyciu produktu zawierającego laktozę (głównie mleko, sery, jogurty) po ok. 30 minutach do 2 godzin wystąpią nudności, skurcze bólowe, kolka jelitowa, wzdęcia, wymioty czy biegunka, prawdopodobnie mamy do czynienia z nietolerancją laktozy. Intensywność objawów może być różna u wielu osób i zależy od ilości spożytego cukru mlecznego. Innymi metodami wykrycia nietolerancji są też badania, m.in.: wodorowy test oddechowy czy badanie endoskopowe.

Dieta przy nietolerancji laktozy

Należy zmienić nawyki żywieniowe tak, by codzienny jadłospis eliminował pokarmy zawierające laktozę, dotyczy to głównie przetworów mlecznych (napojów z mleka, jogurtów, serów). Można natomiast spożywać produkty mleczne poddane procesowi fermentacji (np. maślanka, kefir, kwaśna śmietana, sery pleśniowe), ponieważ zawarte w nich bakterie probiotyczne same produkują laktazę, a tym samym wspomagają proces rozkładu cukru mlecznego. Po ich spożyciu objawy nietolerancji pokarmowej nie pojawiają się. Mleko krowie, kozie i owcze można zastąpić mlekiem pochodzenia roślinnego (np. sojowym, kokosowym). Laktoza może kryć się także w innych produktach, takich jak wędliny, pieczywo, margaryny, słodycze, a nawet leki, dlatego ważne jest czytanie składu na etykietach. Na sklepowych półkach pojawia się coraz więcej żywności bez laktozy: mleko, sery żółte, wiejskie, jogurty. Z kolei w aptekach można zakupić preparaty zawierające enzym trawiący laktozę, co umożliwia spożycie produktów mlecznych unikając przykrych dolegliwości. Lek wystarczy zażyć około pół godziny przez posiłkiem.

Aleksandra Rybińska

Polecane

Wróć do strony głównej