UE oraz NATO ostrzegają Rosję. "Donieck i Ługańsk są częścią Ukrainy"

2022-02-15, 18:51

UE oraz NATO ostrzegają Rosję. "Donieck i Ługańsk są częścią Ukrainy"
Szef dyplomacji UE przestrzega Rosję przed uznaniem niezależności obwodów donieckiego i ługańskiego. Foto: Forum/Reuters/OLEKSANDR KLYMENKO

Unia Europejska i NATO przestrzegły Rosję przed uznaniem niepodległości Republik Ługańskiej i Donieckiej. To tereny należące do Ukrainy, które rosyjskie wojska okupują od 2014 roku. Duma Państwowa zwróciła się o uznanie ich niezależności do prezydenta Władimira Putina.

Sekretarz generalny NATO powiedział, że jeśli dojdzie do uznania niepodległości tych okręgów, to będzie to kolejne naruszenie integralności terytorialnej Ukrainy i jej suwerenności.

- Bo nie ma wątpliwości, że Donieck i Ługańsk są częścią Ukrainy w ramach granic uznanych na szczeblu międzynarodowym - podkreślił Jens Stoltenberg dodając, że uznanie republik będzie pogwałceniem międzynarodowego prawa i utrudni znalezienie politycznego rozwiązania w ramach porozumień mińskich dotyczących zawieszenia broni na wschodzie Ukrainy.

Apel rosyjskiej Dumy skomentowała też ambasador USA przy NATO. Julianne Smith powiedziała, że doprowadzi to do eskalacji konfliktu.

Szef unijnej dyplomacji Josep Borrel napisał na Twitterze, że Unia Europejska zdecydowanie potępia apel Dumy o uznanie niepodległości republik. Także i on wyraził opinię, że będzie to naruszenie porozumień z Mińska. Dodał, że niezmienne pozostaje poparcie Unii dla niezależności, suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy w granicach uznanych przez społeczność międzynarodową.

Apel Dumy Państwowej

We wtorek Duma Państwowa, czyli niższa izba rosyjskiego parlamentu, postanowiła zwrócić się do prezydenta Władimira Putina o uznanie niepodległości dwóch wschodnich separatystycznych regionów Ukrainy.

Duma przyjęła większością głosów uchwałę, zgodnie z którą projekt apelu o uznanie niepodległości tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej i Donieckiej Republiki Ludowej, zgłoszony przez frakcję Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej, zostanie skierowany od razu do szefa państwa.

Duma nie przyjęła alternatywnego projektu apelu, według którego miał on być najpierw przekazany resortowi spraw zagranicznych w celu konsultacji.

Zobacz także:

Zobacz także: Andrzej Dera w "Sygnałach dnia"

dz

Polecane

Wróć do strony głównej