Przymusowe wywózki z Mariupola. Rosjanie uprowadzili ponad setkę dzieci

2022-04-18, 03:15

Przymusowe wywózki z Mariupola. Rosjanie uprowadzili ponad setkę dzieci
Ukraińcy oskarżają Rosjan o wywiezienie do Rosji ponad setki dzieci z Mariupola. Foto: PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Rosyjskie wojsko siłą wywiozło z Mariupola nawet 150 dzieci, w tym około 100 chorych i rannych ze szpitala. Wywieziono je w kierunku okupowanego Doniecka i rosyjskiego Taganrogu - informuje Krymska Grupa Praw Człowieka.

Większość dzieci została wyprowadzona ze szpitali bez rodziców. Ponadto agresorzy zabrali 16 dzieci z jednego z sanatoriów w Mariupolu.

Według doradcy mera miasta, Petra Andriuszczenki, niektóre z uprowadzonych dzieci straciły rodziców w rezultacie popełnionych przez Rosjan zbrodni wojennych, ale miały one opiekunów, lub znajdowały się pod opieką państwa. Sierocińce z Mariupola ewakuowano pod koniec marca.

Zapowiedzi zamknięcia Mariupola

Rosjanie zapowiadali, że od dziś zamkną Mariupol. Niemożliwy - według ich zapowiedzi - ma być wjazd i wyjazd z miasta oraz poruszanie się po nim.

Rosyjska agresja doprowadziła w Mariupolu do katastrofy humanitarnej. Agresorzy bombardują mieszkańców i blokują pomoc. Według lokalnych władz w mieście zginęło nawet 20 000 cywilów. Najeźdźcy odbierają mieszkańcom Mariupola ukraińskie paszporty i przymusowo wywożą ich do Rosji. W oblężonym mieście pozostaje około 120 000 cywilów.

Porwanie syna szefa administracji

Rosjanie porwali także 16-letniego syna szefa Zaporoskiej Administracji Państwowej Ołeha Buriaka. Do zdarzenia doszło podczas ewakuacji w punkcie kontrolnym w Wasyliwce 8 kwietnia. O porwaniu syna poinformował Ołeh Buriak. 

- Mój syn został porwany. Rosjanie porwali go na punkcie kontrolnym w Wasyliwce. Ma dopiero 16 lat. Gdzie jest teraz mój syn, nie wiem. Apeluję do wspólnoty europejskiej. Apeluję do całej ludzkości - pomóżcie mi proszę. Niech cały świat wie, że tu na Ukrainie Rosjanie porywają dzieci. Pomóżcie mojemu dziecku jak najszybciej wrócić do domu. Potrzebuję waszej pomocy. Jeśli wiele osób zażąda uwolnienia mojego syna, mojego Włada, w tym samym czasie, to się stanie - powiedział. 

Miejsce pobytu dziecka jest obecnie nieznane. Według lokalnych władz na dzień 9 kwietnia w regionie porwano 106 osób.

Czytaj także:


mbl

Polecane

Wróć do strony głównej