Ostry lockdown w Szanghaju. Na ulicach krzyki, błaganie o jedzenie i zamieszki [WIDEO]

2022-04-12, 12:15

Ostry lockdown w Szanghaju. Na ulicach krzyki, błaganie o jedzenie i zamieszki [WIDEO]
Lockdown w Szanghaju. Wstrząsające nagrania. Foto: Fang Zhe/Xinhua News Agency/Forum

Szanghaj jest w fazie ostrego lockdownu - ma on na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się pandemii koronawirusa. 8 kwietnia odnotowano tam rekordową liczbę 21 tys. zakażeń. Głodni i zamknięci w swoich domach mieszkańcy Szanghaju wyrażają swoją wściekłość - brakuje żywności, na ulicach dochodzi do zamieszek.

Lockdown w Szanghaju jest niezwykle surowy. Mieszkańcy nie mogą opuszczać swoich mieszkań, zapasy jedzenia są im dostarczane przez wojskowych i medyków. Szanghaj to jednak ponad 26-milionowe miasto - więc dostarczenie każdemu żywności to nie lada wyzwanie.

"Po 7 dniach blokady miasta mieszkańcy Szanghaju krzyczą, stojąc w oknach swoich mieszkań" - można przeczytać w opisie filmu, który został opublikowany na Twitterze. Słowa, które pojawiają się na nagraniu Feigl-Ding tłumaczy jako "prośby o śmierć".

Poniżej można zobaczyć nagranie:

Zamieszki w Szanghaju. Wstrząsające sceny

Utrudniony dostęp do żywności powoduje narastającą falę frustracji i zamieszek - w mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej nagrań ludzi walczących o jedzenie i dostęp do sklepów. Wielu mieszkańców wychodzi na ulice, protestując przeciw obostrzeniom.

Mieszkańcy Szanghaju, w którym covidowy lockdown rozszerzono na całe miasto, twierdzą, że w zamknięciu kończy im się żywność.

Okolicy pilnują nie tylko służby, ale i roboty:

Jeden z mieszkańców Szanghaju twierdzi, że gdyby zachorował, jego kot zostałby uśpiony. Poniższe wideo może potwierdzać te doniesienia:

Lockdown w Szanghaju. "Eliminacja wszelkich przypadków COVID-19"

Decyzję o zamknięciu całej 26-milionowej metropolii podjęto 4 kwietnia. Blokada została nałożona na czas nieokreślony. Mieszkańcy cały czas muszą przebywać w swoich domach, zabrania się im wychodzenia nawet z ważnych powodów, takich jak zakupy spożywcze.

Chiny są jednym z ostatnich krajów, które wciąż są nastawione na eliminację wszelkich przypadków COVID-19, w przeciwieństwie do większości świata, który próbuje żyć z wirusem.

Czytaj także:

IAR/wp.pl/medonet.pl/spidersweb.pl/twitter.com
pb

Polecane

Wróć do strony głównej