Tajemnicza snajperka bohaterką narodową Ukrainy. "Ugoliok" porównywana z "Panią Śmierć"

"Ugoliok" to pseudonim żołnierki Ukraińskich Sił Zbrojnych. Jej tożsamość i jej postać owiana jest aurą tajemniczości. Informacje, które na temat snajperki publikują brytyjskie media, są skąpe, a nawet na zdjęciach nie widzimy całej twarzy.

"Ugoliok" - bohaterka narodowa Ukrainy

Wiemy, że żołnierka wstąpiła do ukraińskiej piechoty morskiej w 2017 roku oraz że walczyła w Donbasie z prorosyjskimi separatystami. W styczniu tego roku zakończyła służbę i odeszła z wojska, jednak kiedy Rosjanie zaatakowali zbrojnie Ukrainę, "Ugoliok" już z powrotem służyła w 35. brygadzie piechoty.

Snajperka, której pseudonim tłumaczyć można na "węgiel" lub "węgiel drzewny", wystosowała apel do ukraińskich żołnierzy. Jej celem była jeszcze większa motywacja obrońców Ukrainy. "Musimy ich wszystkich wyeliminować, to nie są istoty ludzkie. Nawet faszyści nie byli tak podli, jak ci orkowie. Musimy ich pokonać" - stwierdziła w swoim apelu.

"Ugoliok" przyrzekła także, że ona sama będzie walczyć z "najeźdźcami Putina do samego końca". Już dziś została powszechnie na Ukrainie okrzyknięta bohaterką narodową.

Porównania z legendarną "Panią Śmierć"

Działalność żołnierki ukraińskiej piechoty morskiej budzi skojarzenia i porównania z legendarną - także pochodzącą z Ukrainy, jednak walczącą w Armii Czerwonej - snajperką Ludmiłą Pawliczenko, która zapisała się w historii jako "Pani Śmierć".

Pawliczenko była jedną z najskuteczniejszych kobiet snajperów w historii. Sama twierdziła, że udało jej się osiągnąć wynik 309 trafień wroga, w tym aż 36 snajperów. Legendarna snajperka wzbudzała jeszcze w czasie wojny tak wielki podziw, że została zaproszona na spotkanie przywódców państw alianckich - Winstona Churchilla, Franklina D. Roosevelta i Józefa Stalina.

"Pani Śmierć" stała się legendarna jeszcze za życia, po wojnie pojawiała się na znaczkach pocztowych, a już w XXI wieku, w 2015 roku powstał o niej film fabularny.

Snajperki budzą grozę po obu stronach wojny

Swoistą pointą historii o ukraińskiej snajperce posługującej się pseudonimem "Ugoliok" niech będzie wiadomość, że pod koniec marca ukraińscy żołnierze pochwycili inną budzącą podczas tej wojny grozę snajperkę - Rosjankę Irinę Starikową. Choć - podobnie jak "Ugoliok" budziła ona strach, okazała się mniej skuteczna od swojej ukraińskiej rywalki.

Jak podaje portal tvp.info, okazało się, że jest to "żona dowódcy jednostki wywiadowczej w separatystycznej tzw. Donieckiej Republice Ludowej - Aleksandra Ogrenicha, ps. »Słowiański Smok«". Ogrenich i Starikowa twierdzą, że od 2014 roku zabili ponad 140 osób.

• Napaść na Ukrainę. Kijów zagrożony rosyjskimi atakami rakietowymi [RELACJA]
• Ukraina: siły Gwardii Narodowej przybyły na teren Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej

tvp.info, jmo