Chaos i wyłączony internet. Masowe protesty w Kazachstanie

2022-01-05, 15:08

Chaos i wyłączony internet. Masowe protesty w Kazachstanie
Kazachstan. Kolejny dzień masowych protestów. W kraju dochodzi do starć z policją, podpaleń i zajmowania budynków rządowych. Foto: Forum/PAVEL MIKHEYEV

Gwałtowne protesty w Kazachstanie spowodowane są podwyżkami cen paliw. Demonstranci żądają także odsunięcia od władzy ludzi związanych z byłym prezydentem Nursułtanem Nazarbajewem. W całym kraju nie ma dostępu do internetu.

W kilku największych miastach protestujący zdemolowali budynki lokalnej administracji, biura państwowych stacji telewizyjnych oraz siedzibę prezydenta. Według świadków policja do rozpędzenia tłumów używa armatek wodnych, gazu łzawiącego i granatów hukowych.

W mieście Ałmaty uczestnicy zamieszek przejęli część broni palnej należącej do policji. To tam dochodzi do najostrzejszych starć policji z demonstrantami. Rannych zostało około 200 osób.

Protestujący zdemolowali i podpalili biura miejscowej prokuratury, budynek lokalnej administracji i siedzibę rządzącej partii. Wdarli się też do siedziby prezydenta kraju i kilku redakcji telewizyjnych.

W całym kraju nie działa internet. Z miasta Aktobe dochodzą informacje o eksplozjach i wystrzałach z broni palnej. Nie ma informacji o ofiarach. 

Kazachstan. Kolejny dzień zamieszek

To drugi dzień masowych protestów w Kazachstanie, które zaczęły się od demonstracji przeciwko podwyżkom cen gazu. We wtorek w Ałmaty i innych miastach doszło do starć z policją, w których rannych zostało blisko 100 funkcjonariuszy. Zatrzymano ponad 200 osób.

Uczestnicy protestów rozszerzyli swe żądania i domagają się także odejścia z polityki szefa Rady Bezpieczeństwa kraju Nursułtana Nazarbajewa, który w ich opinii przekazał władzę prezydentowi Kasymowi-Żomartowi Tokajewowi tylko formalnie. Nazarbajew rządził Kazachstanem od uzyskania przez ten kraj niepodległości od ZSRR w 1991 r.

By powstrzymać falę protestów, Tokajew wprowadził w nocy z wtorku na środę dwutygodniowy stan wyjątkowy w Ałmaty oraz w obwodzie mangystauskim, które stały się miejscami największych masowych protestów antyrządowych. Obowiązuje godzina policyjna, obywatele muszą oddać do depozytu broń osobistą. Reuters poinformował w środę, że stan wyjątkowy wprowadzono także w stolicy kraju, Nur-Sułtanie.

W środę nad ranem Tokajew przyjął dymisję rządu, którego ustąpienie było jednym z postulatów protestujących.

Posłuchaj

Masowe protesty w Kazachstanie z powodu wysokich cen gazu. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR) 0:38
+
Dodaj do playlisty

kp

Polecane

Wróć do strony głównej