Sprawa uziemienia samolotu z Pratasiewiczem na pokładzie. Białoruski kontroler zbiegł do Polski

2021-12-09, 10:24

Sprawa uziemienia samolotu z Pratasiewiczem na pokładzie. Białoruski kontroler zbiegł do Polski
Dr Łukasz Reszczyński o sytuacji wokół porwania przez białoruskie służby samolotu Ryanair ("Gość PR24"). Foto: Rebius/Shutterstock

Jak donosi amerykański "The New York Timesa" kontroler ruchu na lotnisku w Mińsku, który był w wieży, gdy uziemiono samolot Ryanaira z białoruskim blogerem Ramanem Pratasiewiczem, uciekł do Polski i współpracuje z polskimi służbami.

Według amerykańskich dziennikarzy gruziński kontroler Oleg Galegow miał latem dostać się do Polski. To on przekazał pilotowi Ryanaira wiadomość, że na pokładzie jest bomba i dlatego musi uziemić maszynę.

Z kolei polskim służbom miał przedstawić szczegółowe dowody na to, że lot Ryanair był celem fałszywego zagrożenia bombowego w ramach operacji porwania Ramana Pratasiewicza, którą zorganizowały białoruskie służby wywiadowcze.

Relacja bezpośredniego świadka porwania

Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn powiedział NYT, że polscy śledczy badają sprawę "porwania Ryanaira". Przyznał również, że zdołali "uzyskać relację bezpośredniego świadka". Według niego w wieży kontrolnej znajdował się oficer KGB i w kluczowym momencie przejął kontrolę nad kontrolerem ruchu lotniczego.

- Przez cały czas białoruski oficer utrzymywał stały kontakt telefoniczny z kimś, komu donosił o tym, co aktualnie dzieje się z samolotem - dodał Stanisław Żaryn.

W maju na lotnisku w Mińsku awaryjnie wylądował samolot Ryanaira relacji Ateny-Wilno. Pilot został zmuszony do uziemienia maszyny z powodu rzekomego ładunku wybuchowego na pokładzie. Po lądowaniu zatrzymano blogera Ramana Pratasiewicza oraz jego partnerkę Rosjankę Sofię Sapiegę.

Czytaj także:

dn

Polecane

Wróć do strony głównej