"Pierwszy etap na pewno odbędzie się zimą". Łukaszenka o manewrach na granicy białorusko-ukraińskiej

2021-12-02, 13:03

"Pierwszy etap na pewno odbędzie się zimą". Łukaszenka o manewrach na granicy białorusko-ukraińskiej
Aleksander Łukaszenka . Foto: Drop of Light/shutterstock

Na granicy białorusko-ukraińskiej Białoruś wraz z Rosją przeprowadzają wspólne manewry. Aleksander Łukaszenka w wywiadzie dla agencji Rossija Siegodnia powiedział, że pierwszy ich etap może rozpocząć się w ciągu najbliższych "paru miesięcy". 

Według białoruskiej państwowej agencji BiełTA, która przytacza fragmenty wywiadu, Łukaszenka zapowiedział, że manewry będą mieć dwa etapy, a pierwszy rozpocznie się w ciągu "najbliższych paru miesięcy".

"Pierwszy etap odbędzie się zimą"

"Na razie jeszcze przeglądamy plany, ale pierwszy etap na pewno odbędzie się zimą. Wszystko jest do tego gotowe. My takie manewry przeprowadzimy. I będziemy wzmacniać tę flankę" - powiedział białoruski lider.

"Dzisiaj dla nas na Białorusi pojawiła się południowa flanka - trzeba ją zabezpieczyć. To nie my jesteśmy inicjatorami" - mówił Łukaszenka, wskazując, że strona ukraińska przeprowadza przy granicy z Białorusią ćwiczenie z udziałem 10 tys. żołnierzy.

"Białoruś wraz z Rosją planują manewry w ramach zabezpieczenia granicy południowej" - mówił w poniedziałek minister obrony tego kraju Wiktar Chrenin. "Planujemy przeprowadzenie manewrów wspólnie z naszymi partnerami, najważniejszym sojusznikiem strategicznym, Rosją" - powiedział Chrenin, cytowany przez agencję BiełTA. Oświadczył on, że chodzi o "kompleks działań w perspektywie średniookresowej".

Strona ukraińska

Władze w Kijowie informują o koncentracji ok. 90 tys. rosyjskich żołnierzy w pobliżu granicy Rosji z Ukrainą. Dane wywiadowcze wskazują również na istnienie konkretnych planów sugerujących ponowną rosyjską inwazję na Ukrainę tej zimy. Część ekspertów uważa, że do ewentualnego ataku mogłoby dojść także z terytorium Białorusi.

Analitycy zwracają również uwagę, że w ostatnim czasie Aleksander Łukaszenka "wszedł w moskiewską narrację o rzekomym możliwym konflikcie ukraińsko-rosyjskim inspirowanym przez Zachód".

"Oni (Zachód) doskonale rozumieją, że jeśli rozpoczną wojenkę w Donbasie czy gdzieś jeszcze na granicy z Rosją, Białoruś nie będzie stać z boku. I wiadomo, po czyjej będzie stronie" - oświadczył Łukaszenka 29 listopada.

Czytaj więcej:

Zobacz także: "Salon Polityczny Trójki" - Wojciech Skurkiewicz 

nj

Polecane

Wróć do strony głównej