Jack Dorsey nie będzie już szefem Twittera. "Firma jest gotowa ruszyć dalej bez swoich założycieli"

Informację podała na swoim portalu stacja CNBC. Informację szybko potwierdził sam zainteresowany, który opublikował oświadczenie w tej sprawie.

"Zdecydowałem się opuścić Twitter, ponieważ wierzę, że firma jest gotowa ruszyć dalej bez swoich założycieli" - zaznaczył Jack Dorsey w swoim oświadczeniu.

"Moje zaufanie do Paraga jako dyrektora generalnego Twittera jest głębokie. Jego twórczość w ciągu ostatnich 10 lat zmieniła się. Jestem głęboko wdzięczny za jego umiejętności, serce i duszę. Nadszedł jego czas na prowadzenie" - podkreślił Dorsey.

Zmiany na Twitterze

Tak znaczące zmiany personalne będą niosły za sobą zmiany na samym portalu. Okazuje się jednak, że odejście współzałożyciela firmy planowane było od dawna. Z doniesień amerykańskich mediów wynika, że Jack Dorsey miał być odsuwany od zarządzania Twitterem od blisko roku, a za wszystkim miał stać jeden z udziałowców firmy.

Zdaniem jednego z udziałowców Jack Dorsey nie może kierować dwiema spółkami publicznymi. Współzałożyciel Twittera i jego dyrektor generalny jest jednocześnie szefem platformy Square, która odpowiada za płatności cyfrowe. Sam zainteresowany podkreśla jednak, że to on stoi za takim ruchem.

"Chcę, żebyście wszyscy wiedzieli, że to była moja decyzja. Oczywiście było to dla mnie trudne. Kocham tę usługę, firmę... i was wszystkich" - zaznaczył były szef Twittera.

"Niewiele firm osiąga ten poziom. I nie ma wielu założycieli, którzy wybierają swoją firmę zamiast własnego ego. Wiem, że udowodnimy, że to był właściwy ruch" - dodał Jack Dorsey w komunikacie opublikowanym na Twitterze.

Jego miejsce ma zająć dotychczasowy dyrektor technologiczny Parag Agrawal.

• Jak smartfony i internet wpływają na zdrowie, edukację i społeczeństwo
• "Wina czytana przez skojarzenie". Algorytm wskaże przestępcę badając aktywność w social mediach

dz/wp.pl