Białoruś wstrzymała dostawy ropy do Polski. Powodem "nieplanowane prace remontowe"

2021-11-17, 11:24

Białoruś wstrzymała dostawy ropy do Polski. Powodem "nieplanowane prace remontowe"
zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock

Białoruś zmniejszyła tranzytowy przepływ ropy do Polski. Operator Gomeltransnieft tłumaczy, że ma to związek z niezaplanowanym remontem ropociągu Przyjaźń. Prace naprawcze mają potrwać trzy doby - napisała agencja TASS.

Wcześniej rządzący na Białorusi Aleksander Łukaszenka groził, że ograniczy tranzyt gazu i ropy do krajów Unii Europejskiej, jeśli Bruksela nałoży na Mińsk nowe sankcje. Część rosyjskich i zachodnich ekspertów przypomina, że Mińsk w wielu kwestiach nie podejmuje decyzji bez przyzwolenia Moskwy. 


Z oficjalnego komunikatu firmy Gomeltransnieft wynika, że prace remontowe rozpoczęły się wczoraj i dotyczą tylko tej nitki, którą surowiec płynie do Polski. Jednocześnie białoruski operator zastrzegł, że nie przewiduje zmian w miesięcznym planie dostaw. 

Podobne sytuacje z przeszłości

Nitka rurociągu Przyjaźń, która biegnie przez Białoruś, dostarcza ropę do Polski i Niemiec. Już raz w tym roku, w czerwcu, białoruski operator, w związku z remontem, wstrzymał przepływ surowca na 96 godzin. W listopadzie zanotowano na odcinku białoruskim również ograniczenie dostaw gazu systemem rurociągów tranzytowych Jamał - Europa.

Posłuchaj

Białoruś na 3 dni ograniczyła dostawy ropy rurociągiem Przyjaźń. Korespondencja Macieja Jastrzębskiego (IAR) 0:56
+
Dodaj do playlisty

 

Rządzący na Białorusi Aleksander Łukaszenka groził wstrzymaniem dostaw surowców energetycznych, jeśli Bruksela nałoży na Mińsk nowe sankcje. Rosja odcięła się od tych wypowiedzi i zapewniła, że gwarantuje realizację zamówień kontraktowych.

Gazowy szantaż

Europejscy politycy, w tym z Polski, alarmowali wcześniej, że Rosja będzie wykorzystywała dostawy gazu do wymuszenia na Unii Europejskiej zgody na uruchomienie dwóch nitek gazociągu Nord Stream 2. Zwracano także uwagę, że gwałtowny wzrost cen błękitnego paliwa na europejskich giełdach jest wywołany przez Moskwę.

Władze Polski są przeciwne budowie gazociągu Nord Stream 2. Polscy eksperci rekomendują dywersyfikację dostaw surowców energetycznych. W ich ocenie, pogłębianie uzależnienia od dostaw gazu i ropy z Rosji zagraża bezpieczeństwu europejskiego rynku energetycznego.

kóz

Polecane

Wróć do strony głównej