"W Polsce wszyscy bylibyśmy szczęśliwi". Gwiazda brytyjskiej TV zachwala nasz kraj

2021-10-17, 15:47

"W Polsce wszyscy bylibyśmy szczęśliwi". Gwiazda brytyjskiej TV zachwala nasz kraj
Jeremy Clarkson. Foto: PAP/ABACA/Van Tine Dennis

Jeremy Clarkson, były prowadzący słynnego programu "Top Gear", w swoich tekstach dla "The Times" zwykle porusza tematy dotyczące aktualnej sytuacji w Wielkiej Brytanii. W najnowszym felietonie zastanawiał się, gdzie w poszukiwaniu lepszego życia mogliby wyemigrować Brytyjczycy. Wskazał, że dobrym miejscem jest Polska.

W swoim najnowszym tekście dziennikarz zwraca uwagę na to, że sytuacji na Wyspach jest bardzo zła. "Wkrótce Wielka Brytania stanie się krajem Trzeciego Świata, pełnym nędzy, roztrzaskanych ambicji neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla i bójek w godzinach zamknięcia" — napisał w felietonie.

Powiązany Artykuł

policja wielka brytania 1200.jpg
Wielka Brytania: zaatakował nożem osiem osób, jedna zmarła. Podejrzany stanął przed sądem

Przeprowadzka do Warszawy

W tekście wymienia on całą listę krajów, do których nie należy się przeprowadzać. Jako jeden z tych, do których warto jechać, wymienia Polskę. "Siedzimy i marudzimy, że wszyscy kierowcy ciężarówek i budowniczy wrócili do Polski. Jeśli tego właśnie chcemy – dobrze zbudowanych domów i regularnych dostaw papieru toaletowego – dlaczego i my nie przeprowadzimy się do Warszawy?" – zapytał publicysta.

Clarkson napisał o podejściu Polaków do żartów i naszej pogodzie. "Kiedyś, nadając sprzed ich stadionu narodowego, powiedziałem do nich: »skoro tylu was tu jest, to kto naprawia rury w Londynie?«. Wybuchnęli śmiechem – napisał, dodając, że »wszyscy Polacy lubią żarty. Szczególnie o Niemcach«". Anglikowi spodobała się także pogoda w Polsce, wg niego występują tu "porządne pory roku" – zima ze śniegiem i upalne lato.

Jako zaletę naszego kraju dziennikarz wymienia między innymi brak zainteresowania Polską imigrantów z dalekich krajów. "Zwolennicy brexitu też będą zadowoleni, bo Polska nie znajduje się w pierwszej dziesiątce pożądanych destynacji dla osób z Syrii czy Somalii. Mimo że ma państwową służbę zdrowia, mniej niż milion z 38 milionów ludzi, którzy tam mieszkają, określa się jako etnicznie nie-Polacy" – dowodził publicysta.

"Czy wspominanie o tym jest politycznie niepoprawne? Może w Australii, Ameryce i Wielkiej Brytanii – ale na pewno nie w Polsce. Dlatego zakończę kolejną obserwacją, która nie spodobałaby się w Wielkiej Brytanii. Dziewczyny też są całkiem gorące" – podsumował Clarkson.

dz/tvp.info

Polecane

Wróć do strony głównej