Mija pół roku od zatrzymania Andżeliki Borys. Na Białorusi grozi jej do 12 lat więzienia
2021-09-23, 02:36
Pół roku temu do białoruskiego aresztu trafiła Andżelika Borys. Szefowa Związku Polaków na Białorusi jest przetrzymywana w areszcie w Żodzinie. Wcześniej więziono ją w aresztach w Grodnie i Mińsku.
Powiązany Artykuł
Areszt dla liderów mniejszości polskiej na Białorusi przedłużony. Wiceszef MSZ potępił decyzję Mińska
Andżelika Borys znalazła się w areszcie w związku z upamiętnianiem na Białorusi żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego. Białoruskie służby postawiły jej zarzut podżegania do nienawiści na tle narodowościowym. Grozi za to kara do 12 lat więzienia. Z podobnego powodu w areszcie jest przetrzymywany polski dziennikarz i działacz społeczny Andrzej Poczobut.
Posłuchaj
Zdaniem redaktora naczelnego portalu znadniemna.pl Andrzeja Pisalnika białoruskie władze i służby chcą ukarać liderów polskiej mniejszości w tym kraju za to, że wykonywali swoje obowiązki.
- Władze Białorusi karzą Polaków tylko za to, że są Polakami, czyli mamy do czynienia z rodzajem prześladowań, które są zakazane i zabronione przez wszelkie standardy i współczesne konwencje - powiedział Andrzej Pisalnik.
Białoruskie organizacje zajmujące się obroną praw człowieka uznały aresztowanych liderów Związku Polaków na Białorusi za więźniów politycznych.
kp