Wyroki skazujące dla aktywistów z Hongkongu. Sekretarz stanu USA: są motywowane politycznie
2021-04-17, 02:10
Władze Stanów Zjednoczonych potępiły wyroki skazujące dla działaczy demokratycznych z Hongkongu. Aktywiści zostali skazani na kary do 18 miesięcy więzienia za organizowanie i uczestnictwo w masowych protestach w roku 2019.
Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken powiedział, że wyroki są motywowane politycznie. Jednocześnie zażądał uwolnienia wszystkich, którzy zostali zatrzymani czy skazani za upominanie się o swoje podstawowe prawa.
Powiązany Artykuł
Relacje USA-Chiny. Czekają nas kolejne tarcia?
Wyroki na aktywistów to według niego przykład tego, w jaki sposób władze w Pekinie i Hongkongu próbują pozbawić obywateli praw i wolności. - Będziemy wspierać mieszkańców Hongkongu w ich walce z zamachem na wolność i autonomię - powiedział sekretarz stanu USA.
Wśród skazanych znalazł się Martin Lee, uważany za głównego organizatora masowych protestów w Hongkongu, oraz wydawca prasowy Jimmy Lai, który usłyszał wyrok 14 miesięcy pozbawienia wolności. W sumie wyroki skazujące usłyszało dziewięć osób oskarżonych o nawoływanie do udziału w marszu protestacyjnym w sierpniu 2019 roku. Według organizatorów, na ulice Hongkongu wyszło wtedy ponad półtora miliona osób.
Potępienie dla wyroków skazujących dla działaczy opozycyjnych wyraziły również Wielka Brytania oraz Unia Europejska.
dn