"Będziemy bronić naszych interesów". USA wydalają rosyjskich dyplomatów i wprowadzają sankcje

2021-04-15, 16:26

"Będziemy bronić naszych interesów". USA wydalają rosyjskich dyplomatów i wprowadzają sankcje
Joe Biden. Foto: PAP/EPA/Andrew Harnik / POOL

Stany Zjednoczone wydalają 10 rosyjskich dyplomatów i wprowadzają nowe sankcje wobec Moskwy. Dyrektywę w tej sprawie podpisał prezydent Joe Biden. Sankcje są odpowiedzią na rosyjską ingerencję w amerykańskie wybory, cyberataki, łamanie praw człowieka i okupację Krymu.

Powiązany Artykuł

shutterstock nato free 1200.jpg
"Rosja nadal demonstruje wzorzec destabilizujących zachowań". Sojusznicy w NATO za sankcjami USA

"Stawialiśmy sprawę jasno, zarówno publicznie, jak i kanałami prywatnymi, że będziemy bronić naszych interesów narodowych i rząd Rosji zapłaci cenę za próby wyrządzenia nam szkody" - napisał Joe Biden w oświadczeniu towarzyszącym wprowadzeniu nowych sankcji wobec Rosji. W liście do Kongresu prezydent USA napisał, że działania Kremla stanowią nadzwyczajne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.

Posłuchaj

USA wydalają 10 rosyjskich dyplomatów, nowe sankcje. Relacja Marka Wałkuskiego (IAR) 0:54
+
Dodaj do playlisty

 

Joe Biden wskazał m. in. na rosyjskie próby zakłócenia demokratycznych wyborów, ataki hackerskie na USA i ich sojuszników, łamanie prawa międzynarodowego i naruszanie integralności terytorialnej innych państw.

"Przywiązane do bezpieczeństwa"

Poza wydaleniem 10 dyplomatów rząd Joe Bidena nałożył sankcje na 32 podmioty i osoby fizyczne odpowiedzialne za kampanię dezinformacji. Dodatkowo Stany Zjednoczone wraz z Wielką Brytanią, Unią Europejską, Kanadą i Australią objęły sankcjami osiem podmiotów i osób fizycznych związanych z okupacją Krymu. Departament skarbu USA rozszerzył zakaz zakupu obligacji państwowych od rosyjskiego banku centralnego przez amerykańskie instytucje finansowe.

Czytaj także:

"Stany Zjednoczone są przywiązane do bezpieczeństwa własnego i sojuszników oraz partnerów. Nasze działania podkreślają przywiązanie do tej podstawowej zasady" - stwierdził Biały Dom.

dn

Polecane

Wróć do strony głównej