Birma: kolejny dzień protestów ulicznych po wojskowym zamachu stanu

2021-02-07, 06:52

Birma: kolejny dzień protestów ulicznych po wojskowym zamachu stanu
Protesty w Rangunie 6 lutego br.Foto: PAP/EPA/LYNN BO BO

Niedziela jest kolejnym dniem protestów ulicznych w Birmie po zamachu stanu, jaki przeprowadziła tam junta wojskowa. W Rangunie protestowały tłumy Birmańczyków niezadowolonych z obalenia władz Birmy i aresztowania szefowej rządu Aung San Suu Kyi.


Powiązany Artykuł

Birma 1200.jpg
Zamach stanu w Birmie. Generałowie umacniają władzę, aktywiści wzywają do nieposłuszeństwa

Demonstranci w Rangunie, który jest największym miastem i stolicą gospodarczą kraju, pojawili się na jego ulicach z czerwonymi balonikami. Kolor ten jest powszechnie kojarzony z opozycyjną Narodową Ligą na rzecz Demokracji (NLD), której Aung San Suu Kyi jest liderką.

Ta utworzona w 1988 r. partia była w przeszłości kilkakrotnie delegalizowana; zarejestrowano ją ponownie w 2001 r. Demonstranci wznosili okrzyki "Precz z dyktaturą!" i "Chcemy demokraci!"

Protesty odbywają się też w innych miastach kraju. Przed południem ponad sto osób zebrało się w centrum portowego miasta Mulmejn. W ponadmilionowym mieście Mandalaj manifestowali studenci i lekarze.

Manifestacje w Rangunie trwają już drugi dzień.

Problemy z internetem

Od soboty w tym mieście zablokowany jest internet. Dostęp do sieci utrudniony jest też w innych częściach kraju. Ma to na celu wygaszenie protestu, który również jest obecny w mediach społecznościowych; popularne są hashtagi: #WeNeedDemocracy (Potrzebujemy Demokracji), #HeartheVoiceofMyanmar (Usłyszcie Głos Mjanmy)i #Freedomfromfear (Wolność od Strachu) zostały użyte miliony razy - podała w sobotę AFP.

W czwartek junta nakazała odcięcie Facebooka - głównego narzędzia komunikacji dla milionów Birmańczyków.

Próbując uniknąć cenzury, niektórzy Birmańczycy uzyskują dostęp do mediów społecznościowych za pośrednictwem VPN (wirtualnych sieci prywatnych), co pozwala im ominąć wszelkie ograniczenia geograficzne.

W Birmie narasta społeczny sprzeciw wobec przeprowadzonego w poniedziałek zamachu stanu, w wyniku którego władzę nad krajem przejęła armia z generałem Min Aung Hlaingiem na czele. Do akcji strajkowej zainicjowanej przez lekarzy zaczęli przyłączać się również nauczyciele i przedstawiciele innych zawodów

Według informacji NLD laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi znajduje się w areszcie domowym w stolicy kraju Naypyidaw, a stan jej zdrowia jest dobry.

NLD rządziła Birmą od 2016 roku. Armia twierdzi, że w czasie wyborów parlamentarnych z listopada ub.r. dochodziło do oszustw, choć birmańska komisja wyborcza nie dopatrzyła się nieprawidłowości. Po zamachu stanu wojskowi utworzyli Radę Zarządzania Państwem i zapowiedzieli nowe wybory za rok.


PAP/in.

Polecane

Wróć do strony głównej