"Wbrew logice". Polska i kraje bałtyckie krytykują pomysł wizyty szefa unijnej dyplomacji w Rosji

2021-01-20, 15:47

"Wbrew logice". Polska i kraje bałtyckie krytykują pomysł wizyty szefa unijnej dyplomacji w Rosji
Martyna Bildziukiewicz ocenia, że za propagandową machiną Kremla stoją setki milionów dolarów (zdj. ilustracyjne). Foto: Viacheslav Lopatin/ Shutterstock

Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell chce lecieć z wizytą do Rosji, wątpliwości, wynikające z aresztowania Aleksieja Nawalnego, zgłaszają Polska oraz państwa bałtyckie - informuje brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka. 

Polska, Litwa, Łotwa i Estonia wskazują na jej niestosowność w obecnej sytuacji, po aresztowaniu rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego - ustaliła Beata Płomecka. "Czemu ta wizyta ma służyć? Mamy zasadnicze wątpliwości" - mówią zgodnie dyplomaci krajów, które się sprzeciwiają wizycie. 

Posłuchaj

Szef unijnej dyplomacji chce lecieć z wizytą do Rosji, Polska zgłasza zastrzeżenia. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR) 0:54
+
Dodaj do playlisty

 

Państwa te obawiają się, że zostanie ona wykorzystana do celów propagandowych i uważają, że nie jest to dobry czas na podróże do Rosji.

Powiązany Artykuł

Nawalny PAP-1200.jpg
Zatrzymanie Nawalnego. 27 unijnych państw żąda uwolnienia rosyjskiego opozycjonisty

Polski dyplomata: wizyta wbrew logice

Jeden z polskich dyplomatów powiedział brukselskiej korespondentce Polskiego Radia, że ta wizyta jest wbrew logice i systemowi działania w polityce zagranicznej. Jego zdaniem najpierw należałoby przeprowadzić pogłębioną dyskusję wśród państw członkowskich i ustalić, co Unia chciałaby osiągnąć, a dopiero później lecieć do Rosji.

- Nasze podejście powinno być realistyczne - podkreślił jeden z polskich dyplomatów.

Czytaj także:

"Trzeba pozostawić otwarte kanały komunikacji"

Współpracownicy szefa unijnej dyplomacji uważają z kolei, że należy pozostawić otwarte kanały komunikacji. Grupa kilku krajów z Europy Zachodniej - między innymi Francja - też tak uważa i dodaje, że byłaby to okazja, by zwrócić uwagę na łamanie praw człowieka.

Dyskusja dotycząca wizyty szefa unijnej dyplomacji w Rosji pokazuje, jak trudno jest Wspólnocie w sprawach zagranicznych mówić jednym głosem z powodu różnych interesów państw członkowskich.

ms

Polecane

Wróć do strony głównej